W rzeczywistości, w dzikim środowisku, to one zabijają ludzi częściej niż jakikolwiek drapieżnik. Mowa o hipopotamach nilowych - roślinożercach. Mimo że są najgroźniejsze dla ludzi, do tzw. wielkiej piątki najbardziej niebezpiecznych afrykańskich stworzeń nie zostały zaliczone (w tej czołówce zwierząt z afrykańskiego kontynentu są słoń, lew, nosorożec, bawół, lampart).
Nie są rybami, ale niemal całe swoje życie spędzają w wodzie. Tam bowiem przychodzą na świat, tworzą stada. W dość niekorzystnym dla innych stworzeń otoczeniu, bo w sąsiedztwie krokodyli.
Jak dają sobie radę w ogrodach zoologicznych, gdzie krokodyle ich nie zaatakują, ale nie ma potężnych rzek? Nie najgorzej. Jednak człowiek musi stworzyć im odpowiednie warunki. Latem nietrudno zapewnić im dostęp do wody poza budynkami. Gorzej jest zimą, gdy są mrozy. W Gdańsku zastosowano sposób, który przypadłby nawet wielu ludziom do gustu. Otóż zbudowano hipopotamom prysznic! Oczywiście, "łazienkę" tę urządzono w dobrze ogrzewanym pomieszczeniu.
W takich warunkach, czując się dobrze, te wodne zwierzęta zaczęły się w Gdańsku rozmnażać.
Sprawdź także: Co można zobaczyć zimą w zoo? ZDJĘCIA
Do narodzin hipopotama w oliwskim zoo doszło kilka lat temu. Stało się to o godzinie szóstej rano. To niezwykłe wydarzenie w historii ogrodu. Nieczęsto w Europie przychodzą na świat tak egzotyczne zwierzęta. Hipek urodził się w basenie, w wodzie. Potem matka, Hektorka, przyszła z nim na wybieg. Natychmiast oddzielono od matki i dziecka pozostałe hipopotamy: ojca Józia i ciotkę Kiwi.
Noworodek ważył około 50 kilogramów, miał około metra długości i pół metra wysokości.
Hipopotamy odznaczają się wielką siłą i wytrzymałością. Osiągają do 4,5 m długości i 1,6 m wysokości w kłębie (barkach). Największe osobniki ważą do czterech ton.
Niestety, hipopotamy giną - z powodu ludzi, oddziałujących niekorzystnie na środowisko. Ten fatalny wpływ człowieka na przyrodę widoczny jest zwłaszcza w Afryce. Przyczyną zmniejszania się liczby hipopotamów są m.in. polowania w celu zdobycia mięsa tych zwierząt oraz ich zębów (długości około 70 cm).
W podobnie trudnej sytuacji jak potężne hipopotamy nilowe są ich znacznie mniejsi pobratymcy - hipopotamy karłowate. Oliwskie zoo też może się pochwalić rozmnażaniem owych ssaków. Hipopotamy karłowate żyją w Afryce. Dorosłe ważą około 100 kg - są średnio około 20 razy lżejsze od swoich kuzynów - nilowych.
Różnią się też od nich sposobem życia - mówi Michał Targowski, dyrektor ogrodu zoologicznego. - Przebywają na bagnach, kryją się w jamach. Duże hipopotamy nilowe niemal cały czas są w wodzie. W ogrodach zoologicznych hipków karłowatych jest już za dużo; tylko w dzikim stanie zagrożone są zagładą.
Hipopotamy karłowate odkryto dopiero pod koniec XIX wieku. Z początku myślano, że to zdegenerowana forma nilowych. Dopiero po dokładnych badaniach zauważono różnice i stwierdzono, że stanowią odrębny gatunek fauny.
Dalecy krewni wielorybów
Hipopotamy, mimo nazwy (nadanej przez starożytnych Greków) po polsku oznaczającej konie rzeczne, z wierzchowcami mają niewiele wspólnego. Uznawano je też za krewniaków świń - z racji wyglądu. Ostatnie badania wskazują jednak, że hipopotamy najwięcej wspólnego mają z... wielorybami, morświnami, delfinami - czytamy w Wikipedii.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
