- W hodowli tych kotów mamy już spory dorobek - mówi Michał Targowski, dyrektor Miejskiego Ogrodu Zoologicznego Wybrzeża w Gdańsku Oliwie. - Stworzenia te rodzą się u nas od kilku lat. Młode, gdy podrosną, przekazywane są innym ogrodom zoologicznym. Oprócz pary dorosłych serwali rozmnażających się, mamy teraz jeszcze dwa koty, które przyszły na świat w zeszłym roku. Razem z niedawno urodzonymi, stado liczy już sześć sztuk. W sumie tych egzotycznych kotów drapieżnych w naszym ogrodzie zostało odchowanych kilkanaście.
W dzikim środowisku żyją one na terenach sawannowych. Mają długie kończyny i świetnie rozwinięty słuch. Polują na ptactwo, gryzonie, jaszczurki a nawet owady. Nie gardzą też owocami. Przysmakiem są jaja, które wykradają z gniazd ptasich. Są bardzo skocznymi myśliwymi. Chwytają ptaki w locie, wyskakując na wysokość około dwóch metrów.
Czytaj także: Obyczaje zwierząt w oliwskim zoo
Gdańskie zoo może poszczycić się niezwykłymi osiągnięciami w trosce o te istoty. Do wychowu młodych zaangażowano też suczkę.
- Jak się okazuje, psie matki mogą być wspaniałymi opiekunkami zastępczymi, praktycznie dla wszystkich kotów drapieżnych. W naszym gdańskim zoo psie mamy zastępcze odchowały młode lwy, lamparty, oceloty, a nawet jednego tygryska - mówi dyrektor Michał Targowski. - To dlatego, że biologiczne mamy, po urodzeniu swoich dzieci, z niewiadomych powodów nie chciały się nimi zajmować. W takiej sytuacji można małego sierotę samemu wychować, albo poszukać dla niego mamę zastępczą. Wtedy drapieżnik zachowuje swą dzikość.
[email protected]
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?