Jak informowaliśmy wczoraj po południu oraz w nocy, we wtorek 9 grudnia tuż przed godz. 15 robotnicy pracujący przy nowym centrum handlowym na Przymorzu, w okolicach Chłopskiej i Obrońców Wybrzeża, uszkodzili sieć ciepłowniczą należącą do GPEC. Wieczorem i w nocy około 40 tys. mieszkańców Przymorza, Żabianki, Jelitkowa i Sopotu nie miało ogrzewania ani ciepłej wody.
Dzisiejszej nocy temperatura w Trójmieście wahała się w okolicach minus dwóch stopni Celsjusza.
Uszkodzenie rury
Robotnicy pracowali przy instalacji teletechnicznej w okolicach nowego centrum handlowego. Uszkodzili rurę przewodzącą wodę o temperaturze 75 stopni Celsjusza do mieszkań około 40 tys. odbiorców.**Firma zatrudniająca ich jest podwykonawcą, robotnicy nie są zatrudnieni w GPEC.
**
- Nie mamy do czynienia z awarią z winy GPEC, lecz z uszkodzeniem naszej sieci - mówił około godz. 23 we wtorek rzecznik GPEC, Arkadiusz Bruliński. - Na miejscu nad usunięciem uszkodzenia nieprzerwanie pracują ludzie. Kawałek rury, który trzeba wymienić, został już dowieziony. Prace postępują tak, że około godz. 6 rano w środę powinniśmy uporać się z przywróceniem ciepła.
Kto zawinił?
Podczas wieczornej rozmowy, Arkadiusz Bruliński powiedział także:
- Na razie mamy wiele pracy nad przywróceniem ciepła. Rano będzie chwila, by zastanowić się, porozmawiać, kto dokładnie spowodował uszkodzenie - powiedział Bruliński, komentując sprzeczne doniesienia mediów o przyczynach zdarzenia. Część mediów podała bowiem, że przyczyną uszkodzenia były niewłaściwie stworzone mapy sieci, inni natomiast informują o błędzie samych robotników.
Czytaj też:
Pismak przeciwko oszustom - fałszywe strony lotniska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?