Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Afera krzesełkowa: bliżej porozumienia

Aneta Niezgoda
Aneta Niezgoda
Choć władze Gdańska i przedstawiciele spółki Bieg 2012 spotkali się już z kibicami i projektantami, nie podjęto jeszcze decyzji w sprawie koloru krzesełek.

Zobacz jaka jest decyzja prezydenta Adamowicza w sprawie krzesełek****

- Zapewniam, że w sprawie koloru krzesełek, jakie pojawią się na stadionie w Letnicy, uwzględnimy zdanie wszystkich stron. Chcemy jak najszybciej osiągnąć kompromis - powiedział Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska na spotkaniu z dziennikarzami.

Sondy, badania, ankiety

Ostateczna decyzja w tej sprawie ma zostać podjęta na przełomie września i października. Lecz zanim do tego dojdzie, władze miasta czeka wiele pracy. Przez następny tydzień projektanci stadionu będą przygotowywali nowe projekty wizualizacyjne.

- Morski bursztyn, z tego co się orientuję, ma ponad 400 odcieni. Duża część z nich to odcienie zieleni. Może warto pójść w tę stronę? - zastanawiał się prezydent Gdańska.

Adamowicz planuje kolejne spotkanie z kibicami Lechii i projektantami, aby wspólnie ocenić nowe koncepcje. Na stronie gdańskiego Urzędu Miasta, każdy będzie mógł obejrzeć już zaprojektowane wizualizacje i głosując w sondzie, wyrazić swą opinię na temat krzesełek. Aby jeszcze dokładniej zapoznać się ze zdaniem mieszkańców Gdańska, spółka Bieg 2012 zamówi w sopockim PBS-ie badania opinii publicznej na próbie około 1000 osób. Pracownicy sopockiej firmy będą pytali w telefonicznej ankiecie, m.in. o to, czy w ogóle słyszeli o problemie z wyborem krzesełek i czy planują odwiedzić stadion w przyszłości.

10-12 mln roczny koszt utrzymania stadionu

Roczny koszt utrzymania stadionu ma mieścić się w granicach 10-12 mln złotych rocznie, nie wliczając w tę kwotę spłaty kredytu. Biznesplan zakłada, że suma ta się zwróci, dzięki pieniądzom z wynajmu i sprzedaży pamiątek. Adamowicz podkreślał, że stadion jest miejski i wszelkie wpływy i koszty będą sprawą Gdańska i jego mieszkańców i że należy uszanować ich głos w tej sprawie.

Jednak miasto chce "ściągnąć" na stadion także nowych kibiców Lechii. Dotychczas na mecze Lechii przychodzi około 12 tys. osób, a nowy stadion będzie miał 44 tys. miejsc. Dlatego zdanie kibiców klubu też ma znaczenie.

- Mamy jeszcze około dwa miesiące na podjęcie decyzji - mówi Ryszard Trykosko, prezes spółki Bieg 2012. - Nie sądziliśmy, że wybór koloru krzesełek wzbudzi taką dyskusję. Media szukają tematów zastępczych, jak mogilnik czy kolor krzesełek, ale i tak mogę zapewnić, że budowa idzie szybko i sprawnie - dodał Trykosko.

Na pytanie, czy kwestia koloru krzesełek byłaby roztrząsana, gdyby nie list premiera Tuska, Paweł Adamowicz odpowiedział, że "nie wie, ale list jest i dyskusja też jest, więc trzeba się zastanowić i podjąć decyzję, która będzie najlepsza dla wszystkich".


Wersja projektantów



Stadion z biało-zielonymi krzesełkami



Gdański stadion według projektu projektantów podczas meczu


Czytaj też:

Pamiętnik stadionu piłkarskiego: **relacje, opisy, wideo i zdjęcia z budowy **

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto