Teraz prokuratura ma dwa tygodnie na umorzenie śledztwa lub skierowanie aktu oskarżenia do sądu.
Prezydent Sopotu zapowiedział, że w przypadku aktu oskarżenia, ujawni wszystkie związane ze sprawą materiały, które według niego świadczą o jego niewinności.
- Być może czeka mnie kara, ale w momencie, gdy akt oskarżenia zostanie sporządzony, nie zawaham się ujawnić materiałów - mówi Jacek Karnowski.
Prezydent Sopotu uważa, że postępowanie w jego sprawie powinno zostać umorzone, ponieważ główny świadek oskarżenia, Sławomir Julke, został podstawiony.
- To nie ja powinienem mieć postawione zarzuty, ale świadek na zamówienie - twierdzi Karnowski.
Jego zdaniem celowo próbowano wykreować „aferę sopocką”. Według niego jest to kontynuacja intrygi, która powstała kiedy ministrem sprawiedliwości był Zbigniew Ziobro, a szefem Centralnego Biura Antykorupcyjnego - Mariusz Kamiński. Według prezydenta Sopotu pewne osoby chciały zaszkodzić nie tylko jemu, ale także obecnemu premierowi, Donaldowi Tuskowi.
Śledztwo w sprawie Jacka Karnowskiego rozpoczęło się w 2008 roku, kiedy Sławomir Julke zeznał, że prezydent Sopotu zażądał od niego łapówki w postaci dwóch mieszkań. Według biznesmena miała to być zapłata za pozwolenia na przebudowę strychu kamienicy.
Sławomir Julke dostarczył prokuraturze zapis z rozmowy z Jackiem Karnowskim. Okazało się, że nagranie dostarczone śledczym nie jest oryginałem, tylko kopią, która została przegrana z jednego dyktafonu na drugi, a później skopiowana na komputer.
Według prezydenta Sopotu, to wystarczający powód, aby zdyskwalifikować zeznanie biznesmena w sprawie.
Jacek Karnowski jest podejrzany także o wzięcie łapówki w formie bezpłatnych prac remontowych na jego posesji o wartości dwóch tysięcy złotych, które wykonał miejscowy przedsiębiorca.
Raport MM: Wszystko o aferze sopockiej |
Opener 2010 | Piłkarska ekstraklasa | Baltic Arena | Matura 2010 | Test szóstoklasisty | Photo Day |
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?