Agnieszka Gruszka: bawmy się modą!

W jaki sposób związała się Pani ze światem mody?
Agnieszka Gruszka: Zabawę z krawiectwem rozpoczęłam całkiem przypadkowo. Panowała moda na przetarte jeansy i biodrówki. Nie lubiłam tego typu spodni, więc nie miałam w czym chodzić. Postanowiłam sama coś uszyć. Wykroiłam szablon i uszyłam sobie spodnie. Wyszły mi całkiem fajne. Początkowo robiłam rzeczy dla siebie, ale wkrótce znajomi zaczęli mi „zazdrościć” i zaczęłam tworzyć też dla nich. W końcu znalazłam większe grono klientek i postanowiłam zatrudnić krawcową, która pomaga mi po dziś dzień. I w ten sposób moje kreacje poszły w świat.

Dla kogo przeznaczone są Pani ubrania?
Projektuję ubrania dla bizneswoman ale nie tylko. Przede wszystkim dla kobiet, które lubią dobrze wyglądać i nie boją się odważnych projektów i gamy kolorów.

Co inspiruje Panią do tworzenia?
Wszystko! Kolory, kształty, otoczenie, a przede wszystkim dotyk. Jak brakuję mi pomysłów, to dotykam tkanin. Fascynują mnie! Wszystko zależy od dnia, chwili i pory roku. Przede wszystkim inspiracją są moje emocje. Gdy jestem smutna, tworzę zabudowane projekty, np. ciepłe golfy z długim rękawem. W chwilach euforii powstają w mojej głowie projekty odważniejsze, bardziej fikuśne, często asymetryczne.

Jakie trendy panuje aktualnie w Trójmieście?
Tak naprawdę to wszyscy się tak samo ubierają. Modne są odcienie niebieskiego i szarego, a do tego leginsy.

Jaka moda nadciągnie do nas z zachodu?
Z lekkim opóźnieniem modne staną się mocno zaznaczone ramiona. Na nowo wrócą stare poduszki do marynarek z lat 80. Ale również trendy staną się męskie, za duże, dwurzędowe żakiety, które będzie można nosić do leginsów i bardzo wysokich butów. Niestety tego u nas jeszcze nie ma. Ładna garsonka kojarzy nam się idealnie dopasowana do sylwetki kobiety. Ubrania są jeszcze takie "grzeczne". A przecież to nie o to chodzi. Bawmy się kolorami i modą, nie bójmy się eksperymentować z kolorami.

Modne kolory na rok 2010?
Na wybiegach dominują kolorowe kreacje. Na przełomie wiosny i lata modne było łączenie pomarańczowego z czerwienią i różem. Ostatnio weszły ostre kolory: fiolet i chaber. Przypuszczam, że te mocne kolory będą jeszcze przez jakiś czas, ale będą słabnąć na korzyść pasteli. Po wszystkich zimowych szarościach i butelkowych zieleniach proponowałabym pomarańcz, czerwień i róż.

A modne zimowe dodatki?
Polecam długie wisiory lub zestawienie kilkunastu łańcuszków o różnej długości.

Jaką modną tajemnicę zdradzi Pani mieszkankom Trójmiasta?
Odradzałabym ciemne, ponure kolory. Nie zamykajmy się w szarościach. Zalecałabym więcej koloru. Nie ważne, czy zielone buty będą pasowały do pomarańczu. Bawmy się modą!

A pomysł na sylwestrowy strój?
Na tegorocznej zabawie sylwestrowej dominować będą świecące, kolorowe kreacje. Tak naprawdę jest niewiele okazji, aby ubrać się błyszcząco i oryginalnie. Dlatego polecam odważne i przede wszystkim świecące kreacje sylwestrowe.