Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Antyrowerowa metropolia

chaton
chaton
Na początku sezonu letniego, MMTrójmiasto interweniowało w sprawie rozwiązania problemu letnich opłat za przewóz rowerów pociągami podmiejskimi. Rozwiązanie okazuje się jednak niekompletne oraz niejasne dla samych pracowników SKM.

Przewóz rowerów autobusami spółek ZTM Gdańsk, ZKM Gdynia i MZK Wejherowo jest całorocznie bezpłatny (opieram się na regulaminach zamieszczonych na stronach tychże spółek) - ZTM zastrzega, że możliwe jest to tylko w pojazdach niskopodłogowych lub oznaczonych odpowiednim piktogramem; ZKM i MZK stosują enigmatyczne "Na przewóz roweru pasażer musi uzyskać zgodę kierowcy".

Przewóz roweru pociągiem jest, jakby nie patrzeć, mniej kłopotliwy niż autobusem - każdy wagon SKM ma wszak produkcyjnie dwa przedziały przystosowane do przewozu dużego bagażu oraz rowerów. Dlaczego wobec tego SKM obstaje przy pobieraniu opłat nie tylko w sezonie zimowym (co stało się już niemal zwyczajowe), ale również letnim (który do tej pory równie zwyczajowo był okresem bezpłatnych przewozów jednośladów)?

Rozwiązaniem miał być darmowy przewóz dla posiadaczy biletu okresowego SKM oraz promocyjny dla osób posiadających dowolny inny bilet - również bilet metropolitarny SKM, wszystkich przewoźników (który w swojej naturze jest przecież również biletem okresowym).
Bilet ten jest droższy i trudniej go kupić (liczba punktów doładowania biletu, zwłaszcza poza trzema głównymi miastami, jest śmiesznie mała i zdecydowanie niewystarczająca, zwłaszcza przy obecnych godzinach ich funkcjonowania). Aby go posiadać, należy wyrobić kartę jednego z trzech przewoźników autobusowych lub 'zmapować' legitymację studencką - co trwa, kosztuje, wymaga roboty papierkowej, a w wypadku legitymacji - na jakiś czas pozbawia właściciela dokumentu potwierdzającego ustawową zniżkę na przejazdy. Jednocześnie, bilet metropolitarny ułatwia życie pracownikom SKM oraz Renomy - nie trzeba go codziennie kupować, kasować, a kontrola jest szybsza i dokładniejsza.

Osoby posiadające bilet metropolitarny to zazwyczaj osoby intensywnie poruszające się po całym obszarze Trójmiasta i jego okolic - również rowerem. Skoro płacą dodatkowe pieniądze za określone usługi i komfort korzystania z komunikacji miejskiej, dlaczego traktowane są jak klienci drugiej kategorii przez spółkę SKM?

Co ciekawe, sami pracownicy nie potrafią dojść do porządku z pobieraniem opłat za rower od posiadaczy biletu metropolitarnego. Spotkałam się nie tylko z zagubionymi kontrolerami biletów, ale również z niezorientowanymi kierownikami pociągów - a przecież ci drudzy są pracownikami SKM, bezpośrednio odpowiedzialnymi również za sprzedaż biletów pasażerom!

Wobec tego, moje pytanie brzmi - quo vadis, SKM? Nie tylko wprowadzasz absurdalny przepis, utrudniający życie Twoim najwierniejszym, a jednocześnie najbardziej postępowym pasażerom. Nie potrafisz nawet egzekwować jego przestrzegania. Czy te symboliczne złotówki za przewóz roweru naprawdę warte są zrażania do siebie istotnej części Twoich klientów?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto