Wszystko z powodu wypowiedzi Kowalewskiego dla "Przeglądu Sportowego". W opublikowanym przez tę gazetę artykule z 18 stycznia "Deklaracji Arce nie składałem". Zaprzeczał w niej jakoby zobowiązał się do gry w Gdyni i twierdził, że Arka "sama narobiła zamieszania". Już wcześniej pojawiły się krytyczne głosy na temat sposobu negocjacji klubu, a po tekście z przeglądu wyglądało to dla klubu jeszcze niekorzystniej. Z tego właśnie powodu Arka wydała oświadczenie, wyjaśniając w nim jak naprawdę wyglądały negocjacje z Kowalewskim.
Klub propozycję pozyskania piłkarza otrzymał dnia 12 grudnia 2010 roku od jego licencjonowanego menadżera Davida Pantaka (Lizenz-nr.DFB00197 wydana przez Niemiecki Związek Piłki Nożnej), od którego otrzymał też kontakt do zawodnika. Aby potwierdzić zainteresowanie zawodnika z Kowalewskim rozmawiał dyrektor sportowy Andrzej Czyżniewski otrzymując potwierdzenie chęci podpisania umowy w Arce.
W dniu 5 stycznia 2011 roku po ustaleniach z menadżerem zawodnika podpisane zostało porozumienie zawierające ustalone i zaakceptowane przez strony warunki kontraktu na okres 6 miesięcy tj. do 30.06.2011 oraz warunki po jego przedłużeniu przy skorzystaniu z opcji przedłużenia na kolejny rok tj. do 30.06.2012.
- Ustaliliśmy 15 stycznia jako nieprzekraczalny termin, w którym wszystkie formalności powinny zostać zakończone - mówi Tomasz Rybiński, rzecznik Arki Gdynia. - Strona zawodnika zobowiązała się równocześnie do nie prowadzenia negocjacji z jakimkolwiek innym klubem do dnia 15 stycznia.
Tego samego dnia menadżer podpisał umowę prowizyjną. W jej treści pojawił się ustęp brzmiący: "Menadżer zobowiązuje się do podjęcia wszelkich działań mających na celu pozyskanie przez Klub Arka Gdynia Zawodnika Wojciecha Kowalewskiego oraz gwarantuje osiągnięcie tego rezultatu polegającego na zawarciu ( podpisaniu) przez Klub i zawodnika kontraktu o profesjonalne uprawianie piłki nożnej w nieprzekraczalnym terminie do dnia 15.01.2011, na warunkach uzgodnionych przez Klub i Zawodnika."
Następnie w rozmowie telefonicznej potwierdził wszystkie ustalenia mówiąc: "Tak, rozmawiałem z Wojtkiem, który powiedział, że daje słowo, iż ten kontrakt podpiszemy w Poznaniu". Poinformował on również Arkę, że Kowalewski nie ma zastrzeżeń do treści komunikatu informującego o ustaleniu warunków kontraktu.
Dlatego też 5 stycznia Arka opublikowała informację, że ustaliła warunki kontraktu z bramkarzem. Potem doszło jeszcze do spotkania Kowalewskiego z trenerem Dariuszem Pasieką, z którego miało wynikać, że jest on bardzo zadowolony z odbytej rozmowy. Jednak 12 stycznia Kowalewski zadzwonił do trenera i poinformował go, że ma inną bardzo atrakcyjną ofertę i postanowił ją przyjąć. Dlatego ustalenia z klubem Arka Gdynia nie są dla niego wiążące.
Taką samą odpowiedź od zawodnika usłyszał dyrektor sportowy. Kowalewski powiedział mu, że ze względów finansowych jest to oferta nie do odrzucenia.
Natomiast w rozmowie z menadżerem zawodnika usłyszał, że jest on (menadżer) zbulwersowany tym co zrobił zawodnik i jak potraktował klub oraz jego osobę. Dodał też, że Kowalewski nie jest już jego klientem.
Arka jest nawet w posiadaniu wiarygodnych informacji, że zawodnik podpisał umowę przedwstępną z klubem Anorthosis Famagusta w dniu 10.01.2011, czyli przed upływem terminu zawartego w umowie z menadżerem podjął rozmowy z innym klubem.
Jak informuje klub to obszerne oświadczenie opublikowano aby każdy mógł wyrobić sobie własne zdanie na podstawie faktów i otrzymał jasny przekaz, że Arka zgodnie ze swoją polityką informacyjną publikuje jedynie pewne i sprawdzone informacje, nie może jednak odpowiadać i tracić dobrego wizerunku na skutek działania osób trzecich.
Czytaj też:
- Wojciech Kowalewski na zagra w Arce, kto w bramce gdynian?
- Wojciech Kowalewski przechodzi do Arki Gdynia
7 nadziei Trójmiasta - zagłosuj na najlepszą kandydaturę! |
Wygraj 500 zł | Wyciągi i stoki narciarskie | Open'er 2011 | Matura 2011 | Próbny egzamin gimnazjalny | Lodowiska w Trójmieście |
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?