Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Atom Trefl Sopot łatwo pokonał AZS Białystok [wideo]

Aneta Niezgoda
Aneta Niezgoda
Bez większych problemów i w nie najmocniejszym składzie siatkarki Atomu Trefl Sopot pokonały AZS Białystok 3:0. - Jestem zadowolony z rezultatu, ale nie z gry - powiedział po meczu Aleksandro Chiappini, trener sopocianek.

Początek meczu był dosyć wyrównany.

W pierwszej akcji zablokowana została przyjmująca Atomu - Natalia Nuszel, która gra w Sopocie już kolejny sezon. Po długiej akcji Białystok zdobył drugi punkt po błędzie w wystawie Izabeli Bełcik. Jednak dobry serwis atakującej Katarzyny Koniecznej wyrównał wynik. Na pierwszą przerwę techniczną z jednopunktową przewagą zeszły siatkarki z Białegostoku, po ataku Joanny Szyszko. W środkowej części seta Iza Bełcik zaczęła grać bardziej kombinacyjnie, dając okazję do gry swym środkowym i Dorocie Świeniewicz, która skończyła kilka piłek z drugiej linii. Końcówka seta należała do gospodyń, które były bardziej skuteczne w ataku. Set kończy się blokiem na byłej zawodniczce z Sopotu - Aleksandrze Kruk.

Set 2

W drugiej odsłonie zdecydowane prowadzenie już na samym początku wywalczyły sopocianki, do czego w dużej mierze przyczyniła się bardzo dobra zagrywka Koniecznej. Przewaga wynosiła już 5:1, ale zawodniczki Atomu szybko się zdekoncentrowały i było już 5:4. Upomniane przez trenera Chiappiniego, Atomówki wzięły się do pracy. Zaczął wreszcie funkcjonować blok. Dobrze ten set rozegrała także Iza Bełcik, która prowadziła bardzo urozmaiconą grę. Sopocianki grały bardzo swobodnie, ale wciąż brakowało nieco skuteczności w kontratakach. Końcówka seta to popisowe bloki Koniecznej, Dziękiewicz i Fernandez. Set kończy się przy stanie 25:22.

Set 3

Trzeci, jak się później okazało, ostatni set zaczął się od małego prowadzenia gości, ale siatkarki z Sopotu szybko odrobiły straty, w czym duża zasługa Natalii Nuszel, która zdobyła trzy punkty blokiem, atakiem i zagrywką. Sopocianki wiele punktów zdobywały z kontrataków, w efekcie schodziły na drugą przerwę prowadząc 16:10. Przewaga jeszcze się powiększyła po błędach AZS-u (22:15). Gdy wszyscy myśleli już, że jest po meczu, Białystok zerwał się do odrabiania strat i mieliśmy 25:25. To jednak sopocianki miały więcej zimnej krwi i wygrały 27:25.

Wypowiedzi po meczu:

Kapitan AZS, Joanna Szeszko: Gratuluję zespołowi z Sopotu. Mimo tego, że nie grały w tym najlepszym składzie, potrafiły – szczególnie w końcówkach drugiego i trzeciego seta – zachować zimną krew i wyprowadzić wynik na swoją korzyść. W trzecim secie nieco się zerwałyśmy, obudziłyśmy i sądziłyśmy, że da się go wyrwać. Niestety, nasza zagrywka była słaba. Było z niej co prawda kilka punktów, ale liczyłyśmy, że będzie lepsza. Tak samo przyjęcie. Nie było chyba aż tak najgorzej po naszej stronie, ale szkoda, że nie dało się urwać choćby seta.

Kapitan Atomu, Dorota Świeniewicz: Dziękuję za gratulacje. To nasze kolejne zwycięstwo za trzy punkty. Rzeczywiście, zagrałyśmy w innym zestawieniu – na boisku pojawiły się dwie mlode, obiecujące zawodniczki. Cieszymy się ze zwycięstwa i dziękujemy kibicom – nie spodziewałyśmy się tak wspaniałego wsparcia, zwłaszcza przed świętami. W imieniu zespołu życzę wszystkim wszystkiego najlepszego na święta i Nowy Rok.

Trener AZS, Wiesław Czaja: Przyłączam się do gratulacji dla Atomu. Faktycznie zespół ten wyszedł w nie tak mocnej szóstce, jak ostatnio, ale mając w kwadracie tak doświadczone zawodniczki, tym nowym, które grają w szóstce, na pewno gra się pewniej. Przez to, że młode miały w kwadracie doświadczone koleżanki, wszystkie grały na dobrym poziomie. Trudno mi znaleźć pozytywy w naszej dzisiejszej grze, ale w porównaniu do poprzednich meczów dziś walczyliśmy i zdobyliśmy więcej punktów, niż poprzednio. Podjęliśmy walkę z mocnym zespołem i jest to pocieszające dla nas. Mamy bardzo istotny mecz za dwa dni w Rumi i myślę, że po tym wyrównanym ostatnim secie, a także tym drugim, dziewczyny nabiorą pewności siebie po dwóch ostatnich porażkach.

Trener Atomu, Alessandro Chiappini: Jestem zadowolony z rezultatu, ale nie z gry. Dziś musiałem podjąć decyzję o zmianie personalnej w wyjściowej szóstce w związku z tym, że za chwilę wyjeżdżamy do Wrocławia na środowy mecz z Gwardią. AZS Białystok jest zespołem nieustępliwym, z bardzo dobrą zagrywką. Nie był to łatwy mecz. Szczególnie przykro mi z powodu punktów straconych w trzecim secie, gdzie na końcu straciliśmy koncentrację. Na szczęście znaleźliśmy sposób, by przechylić szalę zwycięstwa na nasza stronę.

Atom Trefl 3:0 AZS Białystok (25:19, 25:22, 27:25)

Atom Trefl: Katarzyna Konieczna (16), Dorota Świeniewicz (14), Izabela Bełcik (3), Eleonora Dziękiewicz (5), Amaranta Fernandez (6), Natalia Nuszel (11), Paulina Maj (L) oraz Izabela Śliwa, Ewelina Sieczka

AZS Białystok: Joanna Szeszko (13), Magdalena Godos (1), Dominika Kuczyńska (9), Aleksandra Kruk (6), Anna Klimakova (11), Daiana Muresan (7), Magdalena Saad (L) oraz Małgorzata Właszczuk (2), Ewa Cabajewska, Sinead Jack

MVP: Dorota Świeniewicz (Atom Trefl Sopot)

Czytaj też:


Mecze Trefla będą rozgrywane na nowej hali?

**


Sen o potędze Trefla Sopot się ziści?

**


Trefl Sopot w PlusLidze Kobiet! Będzie bojkot pozostałych klubów?

**

Czytaj codziennie: MMTrojmiasto.pl/Sport

Zobacz jakie możliwości daje Ci MMTrojmiasto.pl >>

Sylwester w Trójmieście | 7 nadziei Trójmiasta | Wygraj 500 zł | Wyciągi i stoki narciarskie | Open'er 2011 | Matura 2011 | Próbny egzamin gimnazjalny | Lodowiska w Trójmieście

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto