Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

AZS UG: Lider z Gdańska

Redakcja
Koszykarki AZS-u Uniwersytet Gdański stoczyły niezwykle zacięty bój w Gorzowie z tamtejszym AZS-em II PWSZ. Choć przegrywały dziewięcioma punktami, ostatnie 3 minuty meczu wygrały 15:0, całe zaś spotkanie 57:51 i objęły fotel lidera grupy A!

Oba zespoły przystępowały do tego meczu ze skrajnie odmiennych pozycji. Z jednej strony AZS Uniwersytet Gdański, trzeci zespół tabeli, będący na fali, w tym sezonie jeszcze niepokonany. Z drugiej AZS II PWSZ, po czterech kolejkach wciąż bez zwycięstwa. Nie oznaczało to jednak wcale łatwej przeprawy dla gdańskiej ekipy. Z czterech dotychczasowych porażek gorzowianek, dwie - z Koninem i AZS-em UW - były minimalne, pozostałe dwie zaś poniesione zostały z MUKS-em, faworytem ligi, oraz wzmocnionym posiłkami z ekstraklasy GTK Wejherowo. Przedostatnie miejsce w tabeli wcale więc nie odzwierciedlało rzeczywistego potencjału rezerw wicemistrza Polski.

Już początek środowej konfrontacji potwierdził, że o komplet punktów wcale nie będzie łatwo. Koszykarki AZS-u II PWSZ świadome, iż zespół gości dysponuje tylko jedną nominalną rozgrywającą, od pierwszych minut kryły wysoko, agresywnie, nieustannie naciskając rywalki przy wyprowadzeniu piłki. Wprawdzie mecz zaczął się po myśli gdańszczanek - po "trójce" Natalii Rościszewskiej i akcjach duetu środkowych: Marleny Rulewicz i Martyny Hołowni AZS UG prowadził 7:0, szybko do głosu doszły jednak gospodynie. Wprawdzie pierwszą kwartę jeszcze przegrały, w drugiej jednakże zdołały uniemożliwić akademiczkom z Gdańska rozwinięcie skrzydeł w ataku.

Uniwersyteckie koszykarki grały bardzo nieskutecznie, gorzowianki natomiast odrobiły pracę domową i przygotowały się na największe zagrożenie ze strony rywalek - czyli grę pod koszem, która tak dała się we znaki poprzednim trzem przeciwnikom AZS-u. W gdańskich szeregach szwankowało zastawienie, gospodynie zaś wykorzystując to ambitnie walczyły pod tablicami o każdą piłkę i dzięki temu do przerwy zaliczyły aż o 11 zbiórek więcej. Znalazło to odzwierciedlenie w wyniku - po pierwszej połowie tego pełnego walki meczu mieliśmy remis po 27.

Taki rezultat zapowiadał nie lada emocje w drugiej części gry. I rzeczywiście, walka była zacięta, obie ekipy szły łeb w łeb, aż do 8. minuty ostatniej kwarty. Wtedy to gorzowianki za sprawą celnej "trójki" Pauli Głębockiej odskoczyły na 9 punktów. Widząc na tablicy wynik 51:42 dla rywalek, na 2 minuty i 47 sekund do końca spotkania trener AZS-u Włodzimierz Augustynowicz poprosił o czas.

Wielu kibiców w tym momencie zwątpiło w końcowy sukces. Trener AZS-u wiary jednak nie stracił, a minutowa przerwa wystarczyła, by nabrały jej także jego zawodniczki. W nieco ponad minutę doprowadziły do wyrównania - najpierw, zaraz po powrocie na parkiet oba rzuty osobiste wykorzystała Martyna Hołownia, następnie zza linii 6,75 m trafiła niezawodna Agnieszka Golemska. Po przerwie na żądanie trenera gospodarzy dwukrotnie z linii rzutów osobistych trafiła Marlena Rulewicz, i wreszcie, na minutę i 28 sekund przed końcową syreną, po asyście Mai Stachury Martyna Hołownia doprowadziła do remisu po 51. Minuta i 19 sekund, wygrana przez AZS 9:0 - ale na tym run gdańszczanek się nie skończył. Po chwili ponownie Martyna Hołownia, tym razem bez asysty, zdobyła 2 punkty, w samej końcówce zaś na linii rzutów osobistych bezbłędne były Natalia Rościszewska i Maja Stachura.

Końcowa syrena przerwała imponującą serię zdobyczy punktowych koszykarek Uniwersytetu. AZS UG wygrał ostatnie 3 minuty 15:0, cały mecz zaś 57:51.

Prawdziwy zespół rodzi się w takich właśnie meczach - gdy zwycięstwo przychodzi z trudem, gdy trzeba je wydrzeć, wyszarpać rywalowi. Wiadomym było, że po trzech świetnych meczach zagranych na bardzo wysokiej skuteczności, w końcu nadejdzie słabszy występ, i z bardzo dużym prawdopodobieństwem można było stwierdzić, iż nastąpi to w meczu wyjazdowym - pamiętając, jak słabo w zeszłym sezonie na obcych parkietach radziły sobie gdańszczanki (zaledwie 3 zwycięstwa).

Akademiczki pokazały jednak klasę i charakter, bo tylko drużyna z charakterem mogła dokonać tego, co AZS: przegrywając na 3 minuty przed końcem dziewięcioma punktami podnieść się i rzucić rywalowi w jego hali 15 punktów, nie tracąc żadnego. - To sztuka grając tak słabo jak my dzisiaj wygrać mecz - mówiła po spotkaniu szczęśliwa kapitan Natalia Rościszewska. Istotnie, trzeba jednak dodać, że takie zwycięstwa smakują najbardziej.

Teraz przed akademiczkami wolny weekend, na parkiecie ponownie zobaczymy je za tydzień, w środę o godz. 19:30. W meczu I rundy Pucharu Polski w Koszykówce Kobiet AZS UG podejmie IDS-BUD Piaseczno. Już dziś zapraszamy na to spotkanie.

AZS II PWSZ Gorzów Wlkp. 51:57 AZS Uniwersytet Gdański
(14:17; 13:10; 11:11; 13:19)

AZS UG: Agnieszka Golemska 19 (3x3), Marlena Rulewicz 15, Martyna Hołownia 10, Maja Stachura 6, Natalia Rościszewska (c.) 5 (1), Justyna Wróbel 2, Marta Cieślicka 0, Katarzyna Wydra 0, Paula Kamińska, Katarzyna Strzelecka.

AZS II PWSZ Gorzów Wlkp.: Beata Jaworska 12, Paula Głębocka 10 (2x3), Klaudia Czarnodolska 8, Claudia Trębicka 8 (2), Sara Zachorska 6 (1), Katarzyna Jaworska 3, Kamila Bogaczyk 2, Natalia Kononowicz 2, Natalia Sobek 0, Weronika Błaszczyk, Adrianna Kopciuch.

Czytaj codziennie: MMTrojmiasto.pl/Wiadomości

MMTrojmiasto.pl to portal dziennikarstwa obywatelskiego. Napisz tekst, opublikuj fotoreportaż i weź udział w konkursie "Tym żyje miasto". Co miesiąc do wygrania 200 zł za artykuł miesiąca, 200 zł za materiał multimedialny miesiąca oraz 100 zł za inną aktywność w MMTrojmiasto.pl! Dowiedz się więcej o konkursie dziennikarstwa obywatelskiego: Tym żyje miasto »

Nasza akcja: Ale obciach! | PGE Arena Gdańsk | Przewodnik
po Pomorzu
| Piłkarska Ekstraklasa | Praca Trójmiasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto