Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Biznes kontra przyroda

Dawid Majer
Dawid Majer
Trzy lata temu gdańscy radni zatwierdzili miejscowy plan rewaloryzacji terenów kompleksu budynków Młyna XVI w Dolinie Radości. Miłośnicy przyrody obawiają się, że inwestycja naruszyć może Trójmiejski Park Krajobrazowy.

Wojciech Kaczmarek, prywatny inwestor, ma tam postawić zupełnie nowy kompleks budynków, wzorowany na tych sprzed 5 wieków. Apartamowiec stać ma na ulicy Bytowskiej 3B w Oliwie. Znajdować się on ma w bliskim sąsiedztwie lasów oraz potoku. Nie tylko zakłóci to może harmonię przyrody na tym terenie, ale także zmienić nieodwracalnie obszar parku.

Protestują przyrodnicy i władze TPK. Niewiele dużych aglomeracji w Polsce, a nawet w Europie graniczy z tak cennym kompleksem leśnym. Park jest pełen chronionych i rzadkich gatunków fauny oraz flory. Występuje w nim bielik, jeleń szlachetny, żmija zygzakowata, borsuk i bocian czarny. Do tego niepospolite gatunki płazów: jaszczurka żyworodna i zwinka, czy rzechotka drzewna. W czystych potokach pływają minogi strumieniowe i pstrągi. Wiele gatunków porostów występujących w parku objętych jest ścisłą ochroną albo znajdują się na liście zagrożonych. Nie trzeba wspominać o rzadkich gatunkach drzew, czy pomnikach przyrody.

To cały czas dziki teren. Wszelka większa ingerencja człowieka naruszyć może jego ekosystem. Właściwa ochrona tych lasów już i tak w wielu miejscach stoi pod znakiem zapytania. Dość wspomnieć o ogródkach działkowych, które istnieją tu od 1974 roku. Ich likwidacja skłonić może w przyszłości do większej ekspansji budowlanej.

Od niedawna na miejscu ruin przy wspomnianych ROD’ach stanął Dwór Oliwski, 5-gwiazdkowy hotel w XVII-wiecznym dworze. Należy on do światowego programu Small Luxury Hotels of the World. Jest to ekskluzywny pensjonat, jednak obecność turystów już teraz daje się odczuć. Coraz trudniej dostrzec na przykład zwierzęta, które do niedawna schodziły do Drogi Marnych Mostów, doliny, która znajduje się w bliskim sąsiedztwie obiektu.

Z podobnymi skutkami należy się liczyć również przy realizacji i tej inwestycji. Przy zatwierdzaniu projektu wymagane było tylko zezwolenie Mariana Kwapińskiego, wojewódzkiego konserwatora zabytków i wydziału architektury UM w Gdańsku. Wydali oni to pozwolenie. Natomiast wojewódzki konserwator przyrody i dyrektor Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego mogli zabrac głos jedynie na etapie planowania zagospodarowania przestrzennego. Zgodzili się wówczas na odtworzenie siedliska, nie wiedząc jeszcze, że projekt dotyczyć ma całkowitej rekompozycji istniejącej zabudowy

Teren jest własnością prywatną. Obrońcy przyrody dla zatrzymania tej inwestycji musieliby teraz wykupić ten teren.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto