MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Blaszane ogrodzenie w Parku Oliwskim. Urzędnicy zapewniają, że inwestycja nie zagraża przedszkolu

Ewelina Oleksy
Urzędnicy zapewniają, że inwestycja nie zagraża istnieniu przedszkola
Urzędnicy zapewniają, że inwestycja nie zagraża istnieniu przedszkola T. Bołt/Archiwum DB
Na terenie Parku Oliwskiego wyrosło blaszane ogrodzenie. Postawiła je Korporacja Budowlana Doraco, której władze Gdańska, w budzący kontrowersje sposób, w ubiegłym roku przekazały działkę przy ul. Opackiej, w zamian za mieszkania komunalne.

Płot zaniepokoił mieszkańców i wzbudził czujność Małgorzaty Chmiel, szefowej Komisji Rozwoju Przestrzennego w Radzie Miasta.

- Grodzenie terenu parku to działanie wbrew zapisom obowiązującego planu zagospodarowania przestrzennego dla rejonu Zespołu Pocysterskiego II - wskazuje radna Chmiel. - W dokumencie jest bowiem wyraźnie napisane, że obowiązuje zakaz grodzenia terenu w obrębie dziedzińca folwarku Saltzman- na i ma on być ogólnodostępny.
Teren, na którym stanął płot, znajduje się niedaleko Przedszkola nr 39. - Mieszkańcy boją się, że może to być pierwszym krokiem do odcięcia placówce drogi dojazdowej i docelowo do jej likwidacji - mówi Chmiel. - Martwią mnie też sygnały o tym, że Doraco na swoim terenie parku wycina drzewa i krzewy. Dlaczego inwestor to robi, skoro docelowo teren ma być terenem zielonym?

Czytaj także: Przedszkola w Oliwie. Mieszkańcy protestują przeciwko budowie przedszkola

Radna zapowiada, że od władz Gdańska będzie domagać się informacji na temat tego, w jaki sposób miasto ma zamiar zabezpieczyć mieszkańcom możliwość dojazdu do przedszkola, skoro prawie cały teren wokół niego sprzedało Doraco.

- Jestem przeciwna dalszej ekspansji tej firmy na terenie parku oliwskiego - podkreśla Małgorzata Chmiel.
Tymczasem Angelika Cieślowska, prezes zarządu Doraco, tłumaczy, że zastrzeżenia ze strony radnej i obawy mieszkańców są bezzasadne, bo blaszany płot w parku stanął zgodnie z prawem i tylko tymczasowo, przedszkole będzie miało dojazd, a w miejscu usuniętej zieleni zasadzona zostanie nowa.

- To nieprawda, że odgradzamy naszą działkę przed mieszkańcami. Chodzą po części parku, która formalnie należy do nas i nie ma z tym problemu - podkreśla Cieślowska. - Po prostu będziemy wymieniać stare murowane ogrodzenie, które jest w fatalnym stanie. Zamierzamy je odnowić zgodnie z zaleceniem miejscowego planu, a blaszany płot to tylko zabezpieczenie na czas tych prac. Co do przedszkola, to jesteśmy właśnie w trakcie uzgadniania aktu notarialnego, w którym ustanawiamy przejazd do niego przez naszą działkę. A wycinkę drzew i krzewów prowadzimy pod pełnym nadzorem. Usuwamy tylko to, co zalecano nam usunąć po inwentaryzacji zieleni. Dodatkowo będziemy robić nowe nasadzenia, urządzając część parku, do czego się zobowiązaliśmy. Na samą zieleń wydamy ponad milion złotych. Już zakupiliśmy trzy tysiące krzewów, kolejne są zamówione.
Cieślowska jednocześnie podkreśla, że Doraco zorganizowało spotkanie z mieszkańcami Oliwy i Radą Dzielnicy, pokazując im, jakie ma plany względem działki na terenie parku.

Czytaj też: Oświadczenie Doraco w sprawie zakupu działki w Oliwie. Co z przedszkolem nr 39?

- Tłumaczyliśmy, jak będziemy prowadzić tu inwestycje i co będziemy zmieniać. Zostało to przyjęte bez większych dyskusji - zaznacza Cieślowska.

Miejscy urzędnicy zapewniają, że inwestycja Doraco nie zagraża istnieniu przedszkola ani utratą dojazdu do przedszkola.

- Miasto nie planowało i nie planuje likwidacji Przedszkola nr 39 - mówi Anna Dobrowolska z gdańskiego magistratu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto