Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Boiska sportowe w Trójmieście zimą są zamykane

Anna Mizera-Nowicka
fot. Przemek Świderski
Trójmiejskie boiska są już pozamykane. Po pierwsze dlatego, że zima nie sprzyja grze, po drugie: nie ma pieniędzy na oświetlenie.

Dzieci i młodzież z Trójmiasta muszą sobie zrobić piłkarską przerwę zimową. Zdecydowana większość Orlików została już zamknięta. Dyrektorzy szkół, przy których te obiekty sportowe funkcjonują, argumentują, że warunki atmosferyczne nie sprzyjają grze.

Zobacz także: Miasto jest przygotowane na zimę?

- Zgodnie z instrukcją użytkowania i w związku z niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi zewnętrzne boiska sportowe są zamknięte do odwołania - informuje swoich uczniów dyrekcja Gimnazjum nr 33 w Gdańsku-Osowej. - Z Orlika można korzystać od 1 marca do końca listopada. Od grudnia jest to uzależnione od warunków atmosferycznych, jednak nie będzie możliwe włączanie oświetlenia, gdyż środki na eksploatację przewidziane są tylko do końca listopada.

To oznacza, że do marca korzystanie z boiska w Osowej możliwe jest tylko w weekendy w godz. 9 - 16.

W zimowy sen zapadł gdyński Orlik przy Szkole Podstawowej nr 29. Gdyby nastąpiła wyraźna poprawa pogody, zainteresowani grą w piłkę nożną sytuację na boisku mogą śledzić na specjalnej stronie internetowej.

- Codziennie mierzymy temperaturę i sprawdzamy, czy na boisku jest bezpiecznie. Nie można przecież grać w śniegu lub wodzie - wyjaśnia Grażyna Steinke, dyrektor placówki. - Jesteśmy jednak gotowi, by w każdym momencie, gdy pogoda się poprawi, otworzyć boisko. Informacja o tym pojawi się na stronie orlik2012gdynia.bloog.pl.

Są jednak i tacy, którym uroki zimy nie przeszkadzają w treningach na świeżym powietrzu. Prawie codziennie otwarty jest Orlik przy ul. Kościuszki w Gdańsku.

- Zamykamy obiekt jedynie wtedy, gdy nauczyciele wychowania fizycznego go nie odśnieżą. Staramy się jednak, by boisko było dostępne jak najczęściej - zapewnia Anna Mrotek, dyrektor Gimnazjum nr 25.

Szkolne boisko jest też często wykorzystywane podczas zajęć wychowania fizycznego. Nawet, gdy za oknem temperatura jest bliska 0 stopni Celsjusza - a tak było w ostatnią środę - uczniowie klasy rugby nie mają taryfy ulgowej.

Śnieżna pogoda nie przeszkadza młodzieży w Sopocie. Orlik należący do III Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Kolberga czynny jest przez cały rok, bez względu na warunki atmosferyczne. Korzystanie z niego jest jednak możliwe w obecności animatora, którego w okresie zimy opłaca gmina (od marca do listopada połowę kosztów pokrywa Ministerstwo Sportu i Turystyki).

- Gramy w piłkę nawet, gdy spadnie śnieg. Boisko w okresie zimowym odśnieżamy ręcznie, najczęściej robią to osoby nie związane ze szkołą, które chcą skorzystać z obiektu - tłumaczy animator Bartosz Pyżanowski.

Jerzy Jasiński, z-ca dyrektora Wydziału Edukacji w Urzędzie Miejskim w Gdańsku
Obiekty sportowe "Orlik" powinny być udostępniane dzieciom i młodzieży dopóki jest możliwość poruszania się po płycie boiska.

Oczywiście, ostateczna decyzja w sprawie ich otwarcia lub zamknięcia zawsze należy do dyrektora szkoły, ale my zalecamy, żeby odśnieżać je na bieżąco. Dzięki temu uczniowie mogą korzystać z boisk zawsze, gdy pozwalają na to warunki atmosferyczne.

O tej porze roku nie ma już na Orlikach animatorów, bo ci są zatrudniani tylko od początku marca do końca listopada. Ich pracę w połowie finansuje miasto, a w połowie Ministerstwo Sportu i Turystyki, które płaci właśnie za dziewięć miesięcy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto