Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cassandra Wilson zaśpiewa dla Heweliusza

Tomasz Rozwadowski
materiały prasowe
Jeszcze nigdy nie zaśpiewała w Trójmieście, choć od lat odwiedzają nas największe gwiazdy jazzu. Na szczęście zaległości zostaną gruntownie odrobione za sprawą dwóch koncertów, które Cassandra Wilson da w najbliższą niedzielę w Sali Koncertowej Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku.

Będzie to wielkie wydarzenie nie tylko dla fanów jazzu, ale także słuchaczy interesujących się szlachetniejszymi odmianami muzyki pop, bo taki kierunek stylistyczny gwiazda przyjęła w ostatnich kilku latach. Cassandra uświetni obchody urodzin wielkiego gdańskiego astronoma Jana Heweliusza, a zarazem otworzy obchody Roku Heweliusza, na który zapowiadanych jest w Gdańsku jeszcze wiele imprez kulturalnych i edukacyjnych.

Urodzona w 1955 r. artystka należy do grupy wokalistek, które unowocześniły śpiew jazzowy, otwierając go na wpływy innych gatunków muzycznych, zwłaszcza amerykańskiej muzyki popularnej, etno i rocka. Sama komponuje, co pomogło jej wyrwać się z krępujących artystyczny rozwój ograniczeń stwarzanych przez standardy jazzowe, jednak jej największymi atutami są niezwykły głos i wspaniała technika wokalna. Dysponuje głębokim kontraltem o zniewalająco pięknej barwie, traktuje głos jak instrument muzyczny, równocześnie w przepiękny sposób interpretując teksty piosenek. Zaczynała w połowie lat 70. od muzyki funk i soul, a po przeprowadzce z rodzinnego południa USA do Nowego Jorku, zainteresowała się jazzem i to w ówcześnie awangardowym wydaniu.

Bardzo ważna dla jej kariery była nawiązana w okolicach 1985 r. kilkuletnia współpraca z saksofonistą Stevem Colemanem, który stworzył własny styl muzyczny na bazie muzyki funkowej i awangardowego jazzu. Niezwykły głos Cassandry doskonale pasował do nieznanych wcześniej brzmień, przyczyniając się do sukcesu samego Colemana. Dzięki tej współpracy wokalistka stała się sensacją dla krytyków muzycznych i słuchaczy, co oczywiście otworzyło dla niej przestrzeń do autorskich już poszukiwań artystycznych.

W kontraście do eksperymentów uprawianych w zespole Colemana, solową twórczość zaczęła od standardów jazzowych. Doskonale znane melodie w połączeniu z niepodrabialnym głosem okazały się strzałem w dziesiątkę i na początku ostatniej dekady XX wieku Cassandra była zaliczana do grona najlepszych muzyków jazzowych młodszego pokolenia. Oficjalnie pasowana na gwiazdę została w 1993 r. wraz z podpisaniem kontraktu nagraniowego z prestiżową wytwórnią Blue Note. Od tego czasu udaje jej się utrzymywać nakłady kolejnych albumów na poziomie kilkuset tysięcy egzemplarzy, co upodabnia jej karierę do karier gwiazd muzyki pop. Jako się rzekło, kilka jej nowszych płyt zawiera muzykę łatwiejszą w odbiorze. Nie oznacza to bynajmniej zniżki formy, czy pożegnania z ambicjami. Cassandra Wilson przede wszystkim jest wspaniałą perfekcjonistką i tę cechę osobowości zademonstruje także w filharmonii nad Motławą.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto