Cupcake bar Fajne Baby znajduje się na rogu ul. Świętojańskiej i Lawendowej w Gdańsku. Dawniej w tym miejscu podobno była żydowska cukiernia. Choć niewielkich rozmiarów, na miejscu znajdziemy tam mnóstwo przeróżnych muffinek i cupcaków. Ciastka są nie tylko przepięknie udekorowane (niektóre ozdoby są specjalne "ściągane" z zagranicy), ale także pyszne i, co najważniejsze, zrobione z naturalnych składników. Jak mówią założyciele, "masło to masło, orzechy to orzechy".
Wcześniej była tu żydowska cukiernia
Miejsce zostało tak przemyślanie i ciekawie urządzone, że... większość osób pyta się, czy to nowa sieć cukierni. Tymczasem miejsce jest rodzinnym przedsięwzięciem pasjonatów gotowania z Trójmiasta.
- Jakiś czas temu zastanawialiśmy się, czym zająć się zawodowo i w trakcie tych rozmów powstał pomysł stworzenia lokalu gastronomicznego - opowiada Katarzyna Kaczmarek, współwłaścicielka Fajnych Bab. - Jesteśmy pasjonatami gotowania i chcieliśmy stworzyć miejsce z klimatem. Uznaliśmy, że postawimy na cupcake bar z prawdziwego zdarzenia, gdzie produkty będą nie tylko pyszne, ale i piękne - dodaje.
Pani Katarzyna wspólnie z rodziną odwiedziła Wielką Brytanię, gdzie takie bary są coraz bardziej popularne. Pomysł na gdański bar został zaczerpnięty z jednego z podobnych miejsc na Notting Hill w Londynie. Dlaczego to miejsce jest niezwykłe?
Kliknij, żeby obejrzeć zdjęcia Fajnych Bab | |
Pomysł prosto z Notting Hill
Babeczki ułożone są w specjalnych pojemnikach, pod którymi czekają niespodzianki. Można wygrać darmowe ciastko, kawę, rabat (warto też zaglądać na ich profil na Facebooku, gdzie często jest wiele informacji o rabatach). Pijąc kawę można porozmawiać z właścicielami i zapisać się na kurs pieczenia i dekorowania słodkości. Bowiem wszystkie smakołyki powstają na miejscu.
- Pieczemy nasze wyroby codziennie od rana do ok. 13 z naturalnych składników. Nie stosujemy półproduktów, wykorzystujemy te owoce, które możemy kupić na targu. Nasza oferta wciąż się zmienia, jest uzależniona od pory roku. Obecnie zbliża się Haloween, więc wprowadziliśmy specjalne babeczki dyniowe, pojawiły się nowe dekoracje. W grudniu królować będą świąteczne dekoracje - dodaje Kaczmarek.
Jagodowe najlepsze?
Mimo, że miejsce istnieje od miesiąca, ma już stałych klientów. Jakie są ulubione smaki?
- Jagodowe mają ogromne powodzenie. Na szczęście mamy duży zapas tych owoców, więc klienci mogą spać spokojnie - śmieje się właścicielka. - Gorzej z malinowymi, które już zniknęły z naszej oferty. Będziemy musieli poczekać na nie do lata. Jednak do tego czasu może nasi klienci pokochają także inne, sezonowe smaki?
Fajne Baby nigdy nie miały kojarzyć się z sieciówką, miały być niebanalne i niepowtarzalne. Drugich Fajnych Bab w Trójmieście nie będzie. Nie oznacza to jednak, że właściciele poprzestaną na tym jednym lokalu.
- Za jakiś czas chcielibyśmy ruszyć z kolejnym, słodkim pomysłem, ale nie będzie to kopia Fajnych Bab. Na razie jednak nie chcemy zdradzać żadnych szczegółów, bo zdajemy sobie sprawę ile pracy przed nami - mówi Katarzyna Kaczmarek.
Zobacz też:
Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię:
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?