MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ćwiczą żołnierski dryl. "Bitwa Dwóch Wazów" na zamku w Gniewie

Krystyna Paszkowska
Chwaccy z was muszkieterowie - mówi Jeremi ze Struczyna namawiając do podpisania aktu wcielenia do wojsk króla Gustawa II Adolfa.
Chwaccy z was muszkieterowie - mówi Jeremi ze Struczyna namawiając do podpisania aktu wcielenia do wojsk króla Gustawa II Adolfa.
W murach gniewskiego zamczyska trwają gorączkowe przygotowania do najdłuższej we współczesnych dziejach tej warowni wojny. Czasu pozostało już niewiele.

W murach gniewskiego zamczyska trwają gorączkowe przygotowania do najdłuższej we współczesnych dziejach tej warowni wojny. Czasu pozostało już niewiele. Projekt "VIVAT VASA!", jest najnowszą propozycją gniewskiej załogi zbrojnej.

Jeszcze niedawno gniewska załoga znana była głównie z inscenizacji wzorowanych na czasach średniowiecznych. Teraz przyszła pora na okres XVII- wiecznych wojaży. O tym, że były to bardzo wdzięczne dla potomnych czasy mogli się już przekonać choćby uczestnicy zabawy sylwestrowej 2001/2002 na zamku w Gniewie.

Nikt jak dotąd nie oparł się urokowi gniewskich muszkieterów. Goście ochoczo zaciągają się do armii Gustawa Adolfa. Nie dalej, jak w poniedziałek w warowni pojawiło się jeszcze około 20 nowych rekrutów. Żołnierski narybek ma w swoim gronie również białogłowy. Obsługę pierwszego działa I Kompanii Żółtego Regimentu króla Gustavusa II Adolfusa stanowią trzy dziewczyny: Beata Godula, Anita Zarzeczna oraz Izabela Biernat. Kobiecą załogę mieć będzie obsługa jeszcze jednego z dział. Nie są to jedyne białogłowy w wojsku szwedzkim. Wśród uczestników zbrojnych utarczek nie może przecież zabraknąć markietanek. W ich rolę wcielą się m.in. pracownice pelplińskiego magistratu.

Zamkowy szewc Krzysztof Urban, nadal szyje buty dla wojska. Pełne ręce pracy ma też Mariola Rogaczewska, której przypadło szycie odzienia dla uczestników "szwedzkiej wojny". - Do każdego munduru, a jest ich chyba około 100, sprowadzono specjalne guziki, koronki, ba - nawet pióra strusie do kapeluszy - mówią pracownicy zamku.
W warowni trwają jeszcze końcowe przymiarki strojów. Od tygodnia uczestnicy szlifują formę. Codziennie odbywa się musztra przyszłych muszkieterów. Ćwiczą nie tylko przemarsze, ale i tworzenie szyków zbrojnych.
- Każdy uczestnik "Bitwy Dwóch Wazów" znajdzie dla siebie coś ciekawego - mówi Jarosław Struczyński, kasztelan gniewski. - Można będzie przekonać się jak dawniej prowadzono wojny. Jakim orężem dysponowało XVII-wieczne wojsko. Jaką stosowano taktykę. Dociekliwi uzyskają wyczerpujące odpowiedzi dotyczące broni, jak i dawnej musztry.

  • Jarosław Struczyński, prezes spółki Zamek w Gniewie:

    - Pomysł na nową imprezę historyczną pod hasłem "VIVAT VASA!" powstał przed dwoma laty. Po raz pierwszy można będzie w nim uczestniczyć w dniach od 15 do 18 sierpnia. Przedsięwzięcie realizowane będzie jako "Bitwa Dwóch Wazów". Będzie to największe wydarzenie w kraju odtwarzające fragment dziejów z okresu wojen polsko-szwedzkich. Będzie to kolejna impreza cykliczna realizowana przez załogę gniewskiego zamku.
  • od 7 lat
    Wideo

    Prezydent Andrzej Duda zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego

    Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!

    Polecane oferty

    Materiały promocyjne partnera

    Materiał oryginalny: Ćwiczą żołnierski dryl. "Bitwa Dwóch Wazów" na zamku w Gniewie - Gdańsk Nasze Miasto

    Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto