Czy Polsce grozi odebranie Euro?

Kilka dni temu UEFA wysłała do PZPN pismo, w którym zażądała od piłkarskiej centrali przygotowanie wykazu wszystkich zatrzymanych, tych którym postawiono zarzuty oraz ocenę skali korupcji. Przy okazji europejska federacja zagroziła, że w przypadku, gdy nie otrzyma rzetelnej odpowiedzi, Polska nie zostanie przyjęta do konwencji sędziowskiej, co będzie się wiązało ze stratą ok. 200 tys. franków szwajcarskich. Ale to tylko pierwszy ruch.

PZPN się boi, ale stadiony powstaną

Pismo musiało wywołać w PZPN duże zaniepokojenie, bowiem przed Polską pojawia się widmo odebrania Euro 2012. Dotychczas UEFA nie interesowała się skalą korupcji w polskim futbolu, licząc na to, że poradzimy sobie sami. Teraz jednak europejska federacja zareagowała.

- Nam ciężko wyrokować, ale chyba nie ma takiej możliwości, by odebrano nam Euro 2012 - powiedział MMce Michał Kruszyński, rzecznik prasowy spółki BIEG 2012. - Ale nas tak naprawdę nie interesuje polityka. My stadion i tak wybudujemy, podobnie będzie w innych miastach - dodaje.

Nie tylko piłka nożna

BIEG 2012, czyli Biuro Inwestycji Euro Gdańsk 2012, zapewnia także, że organizacja mistrzostw to przede wszystkim impuls dla miasta i regionu. Stadion to tylko mały procencik tego co może zyskać Gdańsk i okolice. Od dróg po hotele, wszystko pod warunkiem maksymalnego zaangażowania.

- Baltic Arena, czy jakkolwiek się nie będzie nazywał gdański stadion, to nie tylko piłka nożna - kontynuuje Michał Kamiński. - Dla nas ważne będzie także, by użytkować go do promocji kultury i rozrywki.

Zabiorą czy nie?

Afera korupcyjna w polskiej piłce nożnej trwa już ponad cztery lata. Dotychczas zatrzymano ponad dwieście osób, ukarano dziesięć klubów i nie widać końca. Co chwile pojawiają się kolejne doniesienia i kolejne nazwiska. Czy skala korupcji w Polsce wpłynie na decyzję UEFA o odebraniu nam organizacji największej piłkarskiej imprezy w Europie?

Wszystko zależy od tego, czy europejska centrala uzna polski futbol za oczyszczony z korupcji. Karanie za błędy przeszłości wydaje się mało prawdopodobne, ale organizacja największej imprezy piłkarskiej w Europie przez kraj, który ma poważne problemy z uporaniem się z nielegalnymi procederami.