MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Deptak bez żebraczków

IZABELA HEIDRICH
Koniec z zarobkowaniem nieletnich na Monciaku. Latem na deptaku nie zobaczymy więc grających na instrumentach dzieci czy tańczących nastolatków. Zniknąć mają także małoletni, którzy pod kościołem św.

Koniec z zarobkowaniem nieletnich na Monciaku. Latem na deptaku nie zobaczymy więc grających na instrumentach dzieci czy tańczących nastolatków. Zniknąć mają także małoletni, którzy pod kościołem św. Jerzego handlują drobnymi owocami i kwiatami. To nowe wytyczne wpisane do Regulaminu Galerii Ulicznej w Sopocie na 2007 rok.

Zdaniem władz miasta i streetworkerów (pracowników socjalnych działających na ulicy - red.), dzieciaki często były wykorzystywane do żebractwa, np. przez swoich rodziców, pracując przez długie godziny bez jedzenia i picia.
- Dotąd działalność artystyczna dzieci była dopuszczona, ale okazało się, że tak naprawdę w wielu przypadkach nie robiły tego dobrowolnie i w konsekwencji były zmuszane przez rodziców czy innych opiekunów do żebrania. Na taki proceder nie możemy się zgadzać - przekonuje Paweł Orłowski, wiceprezydent Sopotu. - Te obostrzenia wynikają wprost z naszej współpracy z policją i streetworkerami.
Teraz, aby uprawiać jakikolwiek rodzaj działalności artystycznej na ul. Bohaterów Monte Cassino, trzeba będzie posiadać specjalny identyfikator. Otrzymają je tylko osoby dorosłe. Istnieje jednak obawa, iż dorośli, nie chcąc zrezygnować z tak dochodowej działalności swoich podopiecznych, będą występować o pozwolenie na siebie.
- Bardzo dokładnie sprawdzimy wydane identyfikatory, bo żebractwo nieletnich to już mała plaga Sopotu - przyznaje mł. asp. Tadeusz Węsierski z Zespołu Prewencji Kryminalnej Nieletnich i Patologii Komendy Miejskiej Policji w Sopocie. - Dorosłych zmuszających dzieci do pracy będziemy surowo karać, zaczynając od mandatów w wysokości 500 zł, a kończąc na wnioskach do sądu rodzinnego o ograniczenie praw rodzicielskich.
Takie kontrole przeprowadzą policjanci, strażnicy miejscy i streetworkerzy.
O ile można skutecznie walczyć z procederem żebractwa wśród miejscowych nieletnich, to już poważny problem jest z żebrzącymi obywatelami Rumunii i Bułgarii. Tak jak Polacy są oni członkami Unii Europejskiej, więc podlegają takim samym prawom - nie są karani za żebractwo. - Tu konieczna jest ścisła współpraca ze Strażą Graniczną - mówi Węsierski. - Osoby takie często mają nieprawdziwe dokumenty i tu można szukać wyjścia z sytuacji.
Na problem żebrzących dzieci uwagę zwracają także właściciele punktów gastronomicznych, które latem przeżywają ich oblężenie.
- Wyprowadzam dzieciaki po kilka razy z lokalu, a one wracają gdy tylko się odwrócę - opowiada Zenon Głodowski, współwłaściciel restauracji „Szejk“. - Nie pomagają ani prośby, ani groźby. Klienci się skarżą na natręctwo małolatów, a efektów pracy policji i Straży Miejskiej nie widać.
Zakaz zarabiania przez nieletnich na Monciaku to nie jedyna zmiana w Regulaminie Galerii Ulicznej w tym roku. Muzycy będą mogli pracować jedynie w dwóch miejscach deptaka, a nie jak do tej pory na całej jego długości. Miejsca dla nich wyznaczono przy skrzyżowaniu z ulicą Haffnera i przy fontannie Jasia Rybaka.
- Taka regulacja wynika z troski o mieszkańców ulicy Boh. Monte Cassino, dla których taka muzyczna działalność była bardzo uciążliwa - mówi Orłowski.
Aby zapewnić rotację artystów, do regulaminu galerii wprowadzono także zapis o tym, że będą mogli grać na ulicy tylko przez tydzień.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto