Po wpisaniu do rejestru terenów dawnej Stoczni Cesarskiej oraz kamienic robotniczych przy ul. Robotniczej i Stefana Jaracza, kolejne, cenne z punku widzenia historii miasta tereny przemysłowe objęto ochroną konserwatorską. 10 stycznia PWKZ poinformował o wpisaniu do rejestru zabytków 37 działek oraz 17 obiektów dawnej Stoczni Schichaua.
„To unikatowy krajobraz post-industrialny przekazujący potomnym swoisty i niepowtarzalny klimat dzielnicy charakterystycznej jedynie dla miast nadmorskich. (...) Tereny postoczniowe jako unikatowe zabytki powinny być objęte trwałą ochroną” - brzmiało stanowisko Wojewódzkiej Rady Ochrony Zabytków z 2017 r.
Wpis liczy 21 stron. Obejmuje m.in. budynek hali maszynowej, kuźnię miedzi, dwie ślusarnie, blachownię, halę produkcyjną (charakterystyczny budynek z napisem „Stocznia Gdańska”) czy halę remontową. Tereny mają obecnie siedmiu właścicieli. Oprócz inwestorów to także Skarb Państwa oraz samorząd Gdańska.
„Zachowana architektura poszczególnych obiektów wpisywanych wraz z całym zespołem potwierdza walory architektoniczne przedmiotowego terenu – czytamy we wpisie. - Zachowane obiekty stanowią reprezentatywne przykłady architektury przemysłowej od ostatniej ćwierci XIX wieku do drugiej połowy XX w. Wartością zespołu są nie tylko indywidualne wartości poszczególnych obiektów, ale również fakt zachowania w ramach zwartego zespołu obiektów z różnych okresów czasu, obrazujących proces przemian jakie następowały w technologii produkcji statków na przestrzeni ponad stu lat na przedmiotowym terenie".
Dołączenie Stoczni Schichaua do objętej ochroną Stoczni Cesarskiej, to milowy krok na drodze ubiegania się o włączenie całego terenu na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, a tym samym uznania go za obszar o szczególnej wartości dla ludzkości.
- Dwa główne wpisy, na których nam najbardziej zależało, właśnie się dokonały. To bardzo ważny moment dla procedury zakwalifikowania stoczni na listę UNESCO – mówi Marcin Tymiński, rzecznik prasowy PWKZ w Gdańsku. - Jesteśmy bardzo szczęśliwi z doprowadzenia do finału bardzo dużego wpisu do rejestru, co z przyczyn proceduralnych nigdy nie jest łatwe. Kolejne, dotyczące otoczenia czy pojedynczych budynków, będą procedowane w przyszłości. Od tej pory wszystkie prace planowane na tym terenie, a więc budowy, przebudowy czy remonty, będą wymagać akceptacji i zgody konserwatora. Jednocześnie, trzeba to podkreślić z całą stanowczością, wpis nie stoi w sprzeczności z planowanymi inwestycjami. Jednak od teraz będą musiały odbywać się z poszanowaniem dziedzictwa, które tam się znajduje.
Obecnie Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków czeka na uprawomocnienie się wpisu. Na ewentualne odwołania od wydanej decyzji administracyjnej jest 14 dni.
POLECAMY w SERWISIE DZIENNIKBALTYCKI.PL:
- Kalendarz niedziel handlowych w 2019 roku. Sprawdź!
- Dyskonty nie będą mogły sprzedawać produktów marek własnych?
- Po raz trzeci padła główna wygrana w "Milionerach"!
- TOP 100 największych firm na Pomorzu [RANKING]
- Tak mieszka Robert Lewandowski [zdjęcia]
- Nauczyciel płakał, jak poprawiał. Zobacz najlepsze teksty uczniów i nauczycieli
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?