MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Dźwięki Północy

Anna Malcer
Od dwudziestu pięciu lat muzycy Północy spotykają się, by grać wspólnie, by inspirować się nawzajem. Na początku był to przegląd tylko kaszubskich zespołów folklorystycznych, z czasem festiwal zakreślał coraz szersze ...

Od dwudziestu pięciu lat muzycy Północy spotykają się, by grać wspólnie, by inspirować się nawzajem. Na początku był to przegląd tylko kaszubskich zespołów folklorystycznych, z czasem festiwal zakreślał coraz szersze kręgi. Od trzech lat znany jest jako Festiwal Muzyki Inspirowanej Folklorem Dźwięki Północy, na którym spotykają się muzycy ludowi oraz ci, których folklor inspiruje.

- W tym roku Dźwięki Północy są nieco skromniejsze niż w latach ubiegłych, ale to cud i wielka satysfakcja, że w ogóle się odbędą - powiedział Adam Hlebowicz, dyrektor Nadbałtyckiego Centrum Kultury. - Cieszę się, że udało nam się zdobyć pieniądze na ten jubileuszowy 25 festiwal.

W tym roku na Dźwiękach Północy pojawiło się dziewięć zespołów, w tym tak egzotyczne dla nas ludy Dalekiego Wschodu jak: Tuwińczycy, Mordwini czy mieszkańcy Syberii.
Niektórzy prezentują nieznane nam sposoby śpiewania.
- Hoomej ma siedem rodzajów, między innymi: targra, borbanadr, izengler. Choć wam wydaje się to nieprawdopodobne, wcale nie jest takie trudne - mówi Władimir Sojan, założyciel tuwińskiego zespołu Aj Hereł.

Grupa od czterech lat zachwyca wielbicieli folkloru nie tylko niezwykłym szamańskim dwu-, a nawet trzygłosowym gardłowym śpiewem, wydobywającym się z krtani pojedynczego śpiewaka, ale także brzmieniem dawnych instrumentów: trzystrunowej gitary zwanej daszpłor czy smyczków nazywanych ihgn. Jako perkusji Aj Hereł używa końskich kopyt. Grupa przyciąga oczy oryginalnymi ludowymi strojami szytymi dokładnie według dawnych wzorów.

Gwiazdą tegorocznego festiwalu będzie także zespół Toorama z Mordwy, który usłyszymy dwukrotnie dziś w programie Toorama - Jazz, gdzie muzycy ludowi zagrają wraz z mordwińskimi jazzmenami i jutro w koncercie finałowym z bębnową formacją Milo Curtisa Drum Freaks.
- Kiedyś graliśmy tylko muzykę ludową, ale muzyka na świecie zmienia się i trzeba iść z duchem czasu, dlatego teraz współpracujemy z mordwińskimi jazzmenami - mówi Władimir Romaszkin z zespołu Toorama. - W Mordwie mieszkają dwa narody, więć śpiewamy głównie irzańskie i mokszańskie pieśni. Ostatnio dodaliśmy do tego muzykę jazzową.

Dźwięki Północy to przede wszystkim spotkanie i słuchanie siebie nawzajem.
- Formuła festiwalu ciągle się zmienia - dodaje Adam Hlebowicz. - Spontaniczne spotkanie muzyków z różnych części świata sprawia, że udaje się osiągnąć nowe brzmienia, zadzierzgnąć owocne kontakty. Zaskakuje i cieszy, gdy dzięki Dźwiękom Północy goście z Syberii śpiewają szwedzką pieśń witającą rybaków wracających z morza.

W tym roku festiwal wychodzi z murów kościoła św. Jana tylko raz, do Teatru Leśnego we Wrzeszczu przy Jaśkowej Dolinie. Czy uda się tam stworzyć klimat podobny do ubiegłorocznego na brzeźnieńskiej plaży, okaże się dziś wieczorem.

type="button"
style="font-family:verdana,arial,helvetica,sans serif;font-size:9px;font-weight:bold"
value="Program imprezy"
onclick="document.location.href='/?tt=80&ii=9998'">

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ewa Swoboda ze swoją Barbie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto