Sprzedaż siedmiu najwyższych dźwigów Kone stojących przy pochylni przy ulicy Jana z Kolna stoczni jest sporym zaskoczeniem. Szczególnie, że o przetargu nie było żadnych informacji, mimo że na stronie stoczni znajdziemy wszelkie wiadomości dotyczące innych transakcji.
- Decyzję dotyczącą informacji na temat przetargu proszę kierować do Stoczni Gdańskiej, która była stroną w tej sprawie - mówi rzecznik Agencji Rozwoju Przemysłu Róża Sarzyńska-Przeciechowska.
Aldona Dybuk, rzecznik Stoczni Gdańsk jest dziś nieosiągalna. O transakcji oprócz mieszkańców nic nie wiedziały także władze miasta.
Zobacz też: Kilka tysięcy internautów broni stoczniowych żurawi. "Walczymy o wizerunek Gdańska"
Synergia 99 jest właścicielem terenów pochylnianych oraz hal montażowych przeznaczonych. Teren, na którym stoją dźwigi, Stocznia Gdańska dzierżawi od tej właśnie spółki.
Sprzedaż dźwigów ma związek z kłopotami finansowymi stoczni. Zarząd opracował plan restrukturyzacji polegający na zmianie profilu produkcji Stoczni Gdańsk. Na ile sprzedaż dźwigów pomoże budżetowi stoczni nie wiadomo, kwotę transakcji pomiędzy Stocznią a spółką Synergia 99 objęto bowiem tajemnicą handlową. Co stanie się teraz z dźwigami?
- Dźwigi na pewno nie zostaną przerobione na żyletki ani zdemontowane. To mogę zapewnić - dodaje Sarzyńska-Przeciechowska.
Na terenie Stoczni Gdańsk znajduje się obecnie ponad setka dźwigów. Najstarszym zachowanym żurawiem, którego zakup ma w planach Gdańsk jest zbudowany w 1950 żuraw M15. Na terenie stoczni znajduje się od 1956 roku.
Stoczniowe żurawie były tematem wielu dyskusji mieszkańców Trójmiasta. Zdecydowana większość wyraźnie podkreśla, że żurawie na stałe wpisały się w krajobraz miasta i są przede wszystkim symbolem Gdańska, ale także świadectwem historii.
- Mogę zapewnić, że przyszłość dźwigów jest bezpieczna. Tak jak dziś dalej będą one uczestniczyły w procesie produkcji stoczni - dodaje Bogdan Płociniak, prezes zarządu Synergii 99.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?