Ekstraklasa: Arka podejmuje Piasta Gliwice

Piłkarze Arki wiedzą, że czeka ich ciężkie zadanie. Inny wynik niż zwycięstwo żółto-niebieskich spowoduje, że widmo spadku do 1. ligi może zacząć zaglądać na stadion przy ul. Olimpijskiej. Wszystko za sprawa zaskakujących wyników, które padły w meczach innych zespołów występujących w Ekstraklasie.

Łatanie obrony

Drużyny Jagiellonii Białystok oraz ŁKS Łódź pokusiły się o niespodzianki i pokonały warszawskie kluby aspirujące do mistrzostwa. Białostoczczanie wygrali z Legią Warszawa 2:1, natomiast ŁKS na wyjeździe wyrwał punkty warszawskiej Polonii, pokonując Czarne Koszule 3:1. Niepokojące dla gdyńskich kibiców wieści dotarły też w tym tygodniu wcześniej.

W rozegranym w środę sparingowym spotkaniu z trzecioligowym Bałtykiem Gdynia podopieczni Czesława Michniewicza przegrali 0:1.

- Mecz potraktowaliśmy jako jednostkę treningową. Z zestawienia obu jedenastek można powiedzieć, że był to jeden wielki eksperyment - podkreślał w Gazecie Wyborczej Krzysztof Paciorek, rzecznik prasowy Arki.

Arkowcy największe problemy mają ostatnio w obronie. Wciąż nie wiadomo, kto będzie partnerem Dariusza Żurawia na środku obrony. Michał Płotka oraz Brazylijczyk Anderson są chorzy i nie jest pewne, czy wrócą do zdrowia przed konfrontacją z zespołem z Gliwic. Wśród rozważanych wariantów jest wstawienie na pozycji środkowego obrońcy Dariusza Ulanowskiego.

Wraca Zaki

Sytuacja znacznie lepiej wygląda w przednich formacjach. Do składu wraca po kontuzji i absencji za nadmiar żółtych kartek Zbigniew Zakrzewski. Jego partnerem w ataku prawdopodobnie będzie znajdujący się ostatnio w dobrej dyspozycji Przemysław Trytko.

Aspiracje do gry w pomocy zgłosił powracający po kontuzji Tomasz Sokołowski. Być może Czesław Michniewicz pozwoli również zadebiutować Maciejowi Scherfchenowi. Popularny "Szeryf" cały czas odczuwa jednak skutki kontuzji ścięgna Achillesa.

Mecz Arki Gdynia z Piastem Gliwice rozpocznie się na stadionie przy ul. Olimpijskiej w niedzielę, 15 marca o godz. 14.45.