Mimo tylko jednego gola spotkanie miało swoje dramatyczne momenty. Lechia tak jak w ostatnich meczach i tym razem lepiej zaprezentowała się w drugiej połowie, w której miała zdecydowanie więcej okazji do zdobycia wyrównującego gola niż w pierwszej części meczu. Śmiało można powiedzieć, że całkowicie zasługiwała w tym spotkaniu na remis.
Każdy jest sobie na pewno w stanie wyobrazić jakie słowa cisnęły się na usta kibicom Lechii Gdańsk po obejrzeniu powtórek akcji z 64 minuty spotkania. Pietrowski idealnie dośrodkował do Bajica, który piłkę przyjął i skierował do pustej bramki. Niestety sędzia liniowy dopatrzył się spalonego, którego nie było. Wyraźnie pokazały to powtórki. Lechia ma więc czego żałować. Inne świetne okazje z drugiej połowy zmarnowali Vucko (słupek) i Traore (poprzeczka).
- Uważam, że nie powinniśmy dzisiaj przegrać, ale taka jest piłka. Pozostał nam ostatni mecz z Zagłębiem, który musimy w Gdańsku wygrać - powiedział po meczu Krzysztof Bąk, obrońca Lechii Gdańsk. - Wiemy, o co gramy i zawiesiliśmy sobie bardzo wysoko poprzeczkę.
Kibice i zawodnicy nie tracą jednak nadziei na zajęcie trzeciego miejsca i awans do europejskich pucharów. Będzie o to jednak bardzo ciężko bo trzeba liczyć na potknięcia Śląska Wrocław, Widzewa Łódź oraz Jagiellonii Białystok. Zwycięstwo któregokolwiek z tych zespołów spowoduje, że w Gdańsku na pucharowy mecz poczekać będziemy musieli jeszcze jeden sezon.
Przeczytaj pełną relację ze spotkania.
Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię:
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?