MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Energa Stoczniowiec Gdańsk - Aksam Unia Oświęcim 5:3. Stoczniowiec piąty w PLH

Paweł Stankiewicz
Energa Stoczniowiec zakończył sezon w Polskiej Lidze Hokeja na piątkę. W ostatnim meczu gdańszczanie strzelili pięć goli drużynie Aksam Unii Oświęcim i dzięki temu wygrali to spotkanie 5:3. Nasi hokeiści zakończyli sezon na piątym miejscu i to na pewno dobry wynik, biorąc pod uwagę, jak układał się ten sezon.

Stoczniowiec miał cały czas pod górkę. Najpierw, między innymi przez porażkę z Unią, gdańszczanie nie znaleźli się w czołowej szóstce ligi. Gra o miejsca 7-12 i o awans do fazy play-off, to już była jakaś porażka tego zespołu. A w tej dolnej grupie też wcale lekko nie było. Na kilka kolejek przed końcem rywalizacji Stoczniowiec drżał o drugie miejsce, które dawało miejsce w play-off. Drużyna z Sanoka deptała po piętach podopiecznym trenera Andrzeja Słowakiewicza. Ostatecznie wszystko dobrze się skończyło. W pierwszej rundzie gry o medale mistrzostw Polski na drodze Stoczniowca stanęła Cracovia. Zespół z Krakowa był faworytem i wygrał tę rywalizację, ale gdańszczanie dzielnie walczyli i pokazali się z dobrej strony. W kolejnych rundach zawodnikom trenera Słowakiewicza nie zabrakło motywacji. Stoczniowiec wygrał z Naprzodem Janów i dzięki temu stanął do rywalizacji z Unią o piąte miejsce w tym sezonie. W Oświęcimiu gdańszczanie wygrali pewnie 3:0 i w niedzielę w hali Olivia bronili tej okazałej przewagi.
Gdańscy hokeiści postawili sobie za cel, aby już w pierwszej tercji rywalom wybić z głowy marzenia o odrobieniu strat. I to im się udało. W 9. minucie gospodarze wykorzystali grę w przewadze, a krążek w bramce umieścił Tomasz Ziółkowski. Jednocześnie to był jubileuszowy gol, bo dwusetny zdobyty przez zespół Stoczniowca w tym sezonie. Podopieczni trenera Słowakiewicza poszli za ciosem. Gdańszczanie ponownie grali w liczebnej przewadze i znowu zdobyli bramkę. Tym razem bramkarza Unii pokonał Jarosław Rzeszutko. 3,5 minuty później padł trzeci gol dla Stoczniowca, ale tym razem oba zespoły grały w pełnych składach. Roman Skutchan podał zza bramki, a Jan Steber silnym strzałem posłał krążek do siatki. To był piękny gol. W tym momencie Stoczniowiec miał już w dwumeczu sześć bramek przewagi i mógł grać spokojnie.
Zawodnicy Unii pokazali jednak charakter i jeszcze w tej tercji strzelili dwie bramki.
W drugiej części spotkania przewagę mieli gospodarze, ale gola zdobyli dopiero w 32. minucie. Indywidualną akcję celnym strzałem zakończył Wojciech Jankowski. Kilka minut później Unia strzeliła kontaktową bramkę.
W trzeciej tercji Stoczniowiec zapewnił sobie zwycięstwo, po bramce Rzeszutki i już nie forsował tempa gry.

Energa Stoczniowiec Gdańsk - Aksam Unia Oświęcim 5:3 (3:2, 1:1, 1:0)
Bramki: 1:0 Ziółkowski - Jankowski - Furo (8.27, w przewadze), 2:0 Rzeszutko - Kostecki - B. Wróbel (10.12, w przewadze), 3:0 Steber - Skutchan - Rzeszutko (13.42), 3:1 Modrzejewski (14.03), 3:2 Kowalówka - Wojtarowicz - Klisiak (15.13), 4:2 Jankowski - Mateusz Rompkowski (31.25), 4:3 Bucek - Modrzejewski (34.57), 5:3 Rzeszutko (43.54).
Energa Stoczniowiec: Odrobny (51 Soliński) - B. Wróbel, Kostecki; Skrzypkowski, Mateusz Rompkowski; Smeja, Maj; Maciejewski, Kantor - Steber, Rzeszutko, Skutchan; Furo, Ziółkowski, Jankowski; Vitek, M. Wróbel, Chmielewski; Maciej Rompkowski, Strużyk, Wróblewski.
Aksam Unia: Szydłowski - Gallo, Kowalówka; Javin, Kasperczyk; Połącarz, Cinalski oraz Krzemień - Klisiak, Jakubik, Wojtarowicz; Modrzejewski, Stachura, Bucek; Twardy, szewczyk, Adamus oraz Bibrzycki, Sękowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto