Port-Service otrzymał koncesję na sprowadzenie 14 tys. ton rocznie tej substancji z Ukrainy. Tymczasem w ciągu roku gdańska firma była w stanie spalić tylko 6 tys. ton. Reszta miesiącami zalegała pod gołym niebem, nierzadko w porozrywanych workach, z których wydostawała się ciecz.
Mieszkańcy Nowego Portu twierdzą, że w trakcie większych sztormów teren zakładu podmywa morska woda. Eksperci z kolei ostrzegają, że jeśli HCB dostanie się do morza, to wraz ze skażonym pokarmem wchłoną to ryby, a w konsekwencji ludzie, dla których substancja jest trująca. Skutkiem mogą być uszkodzenia układu rozrodczego i nerwowego, uszkodzenia płodu, a nawet nowotwory.
- Nie mamy sobie nic do zarzucenia - twierdzi prezes spółki Port-Service, Krzysztof Pusz. - Wszystko robimy zgodnie z pozwoleniami.
Czytaj też: Bałtyk: Zbadają plamy paliwa pochodzącego z wraku Stuttgart
Sprawa trafi w środę na posiedzenie Komisji Spraw Społecznych i Ochrony Zdrowia Rady Miasta Gdańska.
- Jestem zszokowana brakiem profesjonalizmu i lekceważącym podejściem zarządu spółki Port-Service do zdrowia mieszkańców naszego miasta, ale nie myślałam, że sprawa jest aż tak poważna! - mówi Beata Dunajewska-Daszczyńska, szefowa komisji.
Komisja Spraw Społecznych i Ochrony Zdrowia Rady Miasta Gdańska wystosowała w tej sprawie apel do prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza. Oto jego treść:
"Szanowny Panie Prezydencie, apeluję do Pana o podjęcie pilnych działań zmierzających do zapewnienia bezpieczeństwa zdrowotnego gdańszczan. Od dłuższego czasu mieszkańcy Nowego Portu, osiedla położonego w niewielkiej odległości od spalarni – spółki „Port-Service”, mówili o unoszącym się nad dzielnicą fetorze. Charakterystyczne było to, że ta uciążliwość pojawiała się głównie w weekendy.
W sobotę 12 maja przygotowałam w tej sprawie interpelację. Nie znałam jeszcze wtedy prawdziwej przyczyny. Dzisiaj, z przerażeniem, oglądałam reportaż w TVN dotyczący spalania niebezpiecznych substancji sprowadzonych z Ukrainy przez spółkę „Port-Service”. Okazuje się, że jest to, znajdująca się na liście substancji uznanych przez UNEP (agendę ONZ zajmującą się ochroną środowiska) za jedną z najbardziej niebezpiecznych na świecie, Heksachlorobenzen (HCB) .
Jakie są skutki zatrucie HCB? Może to być między innymi: uszkodzenia układu rozrodczego i nerwowego u ludzi i zwierząt, zniekształcenia płodów, wadliwie działający układ odpornościowy, nadwrażliwość, alergie, uszkodzenia nerek i wątroby. Podejrzewa się również, że może powodować raka. Jak Pan zapewne wie Pomorskie jest w czołówce zachorowalności na te śmiertelna chorobę.
Panie Prezydencie, proszę o pilne sporządzenie niezależnej ekspertyzy oceniającej szkodliwość dla ludzkiego organizmu substancji spalanych w „Port – Service” oraz natychmiastowe wyegzekwowanie zabezpieczenia dostępu do chemikaliów. Jestem zszokowana brakiem profesjonalizmu i lekceważącym podejściem władz spółki „Port – Service” do zdrowia mieszkańców naszego miasta."
Wojewoda pomorski Ryszard Stachurski dziś złoży w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w tej sprawie.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?