Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Nowy Port chce odzyskać Westerplatte. Będzie bitwa?

Ewelina Oleksy
Przemek Świderski
Dawniej należało do Nowego Portu, później do Stogów, teraz ma je Przeróbka. Radni i mieszkańcy pierwszego z osiedli chcą, by historia zatoczyła koło i Westerplatte wróciło do nich. Ale obecni właściciele terenu mówią tym zamiarom zdecydowane "nie!". O dzielnicowych walkach na argumenty - pisze Ewelina Oleksy.

W Gdańsku szykuje się walka o Westerplatte. Stoczyć ją chce Rada Osiedla Nowy Port, która wpadła na pomysł, by odzyskać historyczny teren, przed laty należący właśnie do jej dzielnicy.

Spokojnie - nie chodzi ani o to, by przelewać krew, ani o przenosiny pomnika Obrońców Wybrzeża, tylko o nowy podział administracyjny miasta, który formalnie zabierze Westerplatte Przeróbce, której teraz oficjalnie podlega, i przypisze je Nowemu Portowi.

Przeczytaj także:Rekonstruktorzy z Westerplatte wzbogacili się o perełkę motoryzacji

Brzmi niewiarygodnie? Być może, ale jak wskazują gdańscy samorządowcy, taka procedura, choć długotrwała, jest możliwa. Westerplatte bowiem już kilka razy zmieniało miejsce na administracyjnej mapie miasta - zanim w spadku dostała je Przeróbka, należało do Stogów.

W Radzie Osiedla Nowy Port pomysł "odbicia" Westerplatte narodził się, gdy jej członkowie dotarli do archiwalnych, niemieckich pocztówek, na których to widnieje napis Westerplatte, Nowy Port. Przedstawiają one dawny kurort.

- Rozmowy z mieszkańcami, którzy często nie wiedzą nawet, do kogo należy ta część miasta, albo się dziwią, że do Przeróbki, skoro zawsze była kojarzona z Nowym Portem, tylko utwierdzają nas w przekonaniu, że zarówno Westerplatte, jak i dawne Wisłoujście nie znajdują się w naturalnym położeniu - mówi Łukasz Hamadyk z Rady Osiedla Nowy Port.

- Od nas dzieli te miejsca szeroki najwyżej na kilkaset metrów kanał portowy, a administracyjnie należy do dzielnicy, w której pierwsza zabudowa mieszkalna zaczyna się około 10 kilometrów dalej. Ktoś kiedyś, dokonując podziału administracyjnego, wpadł na pomysł, że kanał portowy to idealna granica. Idąc tym tokiem myślenia, dzielnica Śródmieście też mogłaby być podzielona, bo przecina ją Motława - wskazuje.

Przeczytaj takżeŚcieżka edukacyjna na Westerplatte

I rzeczywiście, gdy zapytaliśmy grupę mieszkańców Nowego Portu o to, do kogo należy Westerplatte, większość z nich nie miała wątpliwości, że właśnie do ich dzielnicy. Słysząc, że jednak do Przeróbki, nie kryli zdumienia.
- Moim zdaniem, to nieporozumienie. Mam nadzieję, że Westerplatte wróci wkrótce do Nowego Portu- komentuje pan Jacek z ul. Wyzwolenia.

Zdaniem Łukasza Hamadyka, jednym z argumentów przemawiających za tym, by Westerplatte oddać Nowemu Portowi, jest aspekt historyczny.

- Gdy Westerplatte było kurortem, ruch odbywał się między jednym brzegiem a drugim, stanowiąc integralną całość. Co widać właśnie na dawnych pocztówkach - mówi. - Bardzo istotną ciekawostką jest też fakt, że Westerplatte jest pod opieką parafii w Nowym Porcie, co się nie zmieniało od lat, i nie przechodziło pod opiekę innych parafii przynależnych administracyjnie do kolejno zmienianych dzielnic - podkreśla.

Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Gdańsku potwierdza, że Westerplatte było kiedyś kąpieliskiem w Nowym Porcie.

- Ale teraz kąpieliska praktycznie tam nie ma. Pytanie więc - co ta zmiana miałaby dzielnicy dać, poza ewentualnym prestiżem? Ten pomysł to trochę jak przelewanie pustego w próżne. Oliwa też kiedyś była oddzielnym miastem, a nie dzielnicą Gdańska, ale to nie oznacza, że teraz chciałaby do historii na siłę wracać - mówi Marcin Tymiński z WUOZ. - Co innego, jeśli za odzyskaniem Westerplatte przez Nowy Port miałyby pójść konkretne działania i pieniądze. Wtedy taka zmiana mogłaby mieć sens.

Osiedlowi radni zapewniają, że pomysłów na opiekę nad terenem im nie brakuje.
- Dzięki naturalnemu położeniu jako jednostka pomocnicza moglibyśmy aktywnie kreować działania na terenie Westerplatte, choćby przy okazji kolejnych rocznic wybuchu II wojny światowej, ale nie tylko. Łatwiej dbać o to miejsce, gdy dzieli nas tylko kilkaset metrów i choćby zajmować stanowisko dotyczące funkcjonowania istniejącej lub mogącej się pojawić przeprawy promowej lub kursujących tramwajów wodnych w odniesieniu do połączenia obu brzegów jednego osiedla - mówi Hamadyk.

- Przeróbka to bardzo ciekawa historycznie dzielnica, ale jednak ma swoje problemy i ciężko jej działać na terenie Westerplatte, oddalonym o całe kilometry.
Słysząc o planach kolegów z Nowego Portu, Rada Osiedla Przeróbka łapie się za głowę. Czy więc szykuje się bitwa o Westerplatte?

- Bitwa to za dużo powiedziane - uśmiecha się Sławomir Sieradzki z Rady Osiedla Przeróbka. - Mam nadzieję, że radni Nowego Portu skontaktują się z nami niebawem i uda nam się wtedy pokojowo przedyskutować przy wspólnym stole te ich niecne zamierzenia.

W sprawie możliwości zmiany miejsca Westerplatte na administracyjnej mapie Gdańska miejscy urzędnicy odsyłają do Rady Miasta, bo to ona, a nie magistrat o tym decyduje.

- Najpierw musi do nas wpłynąć w tej sprawie wniosek, byśmy się mogli poważnie nad nią zastanowić i uruchomić całą procedurę, która może potrwać około pół roku. Zastanawiam się, czy ta gra jest warta świeczki, ale oczywiście Rada Osiedla może nas do tego pomysłu przekonać - zaznacza Marcin Skwierawski, szef Komisji Samorządu i Ładu Publicznego w Radzie Miasta Gdańska. Skwierawski przypomina, że każda tego typu zmiana wymaga przeprowadzenia konsultacji społecznych - w tym przypadku zarówno wśród mieszkańców Nowego Portu, jak i Przeróbki.

Przeczytaj także:Rekonstruktorzy z Westerplatte wzbogacili się o perełkę motoryzacji

- Można się domyślać, że strona, której będzie się chciało odłączyć dany fragment, będzie przeciwna. Chyba więc nie ma sensu wszczynać awantur o Westerplatte, które przecież w żaden sposób nie podniosłoby jakości życia mieszkańców Nowego Portu. A jeśli Rada Dzielnicy chce wydatkować na ten teren jakieś środki, na pewno znajdzie się rozwiązanie, by bez zmian granic mogła coś tam zdziałać - mówi Skwierawski.

Mamy nadzieję, że się dogadamy

Łukasz Hamadyk, przewodniczący zarządu osiedla Nowy Port

Na naszej najbliższej sesji porozmawiamy nad formą złożenia pisma w tej sprawie. Kolejnym ruchem będzie spotkanie z Radą Osiedla Przeróbka i dyskusja na temat naszych argumentów, wynikających z naturalnego położenia oraz historycznej przynależności Westerplatte, ale także z chęci i możliwości kreowania działań naszej jednostki pomocniczej. Mam nadzieję na konsensus i jestem pewien, że ta sprawa nas nie poróżni z Radą Osiedla Przeróbka, bo ewentualna zmiana podziału administracyjnego nie wpłynie nawet na podział środków budżetowych, które uzależnione są przecież od liczby mieszkańców, a tereny Westerplatte nie są przez nikogo zamieszkane. Liczę na to, że historia zatoczy koło.

Nie oddamy Westerplatte!

Sławomir Sieradzki, przewodniczący zarządu osiedla Przeróbka
- Nie zgadzamy się na to, by oddać Westerplatte, ale oczywiście chętnie porozmawiam o tym pomyśle z Radą Osiedla Nowy Port. Westerplatte nie od dziś leży w administrowaniu Przeróbki. Nowy Port, fakt faktem, ma tam bliżej, ale plan zagospodarowania przestrzennego jest skonstruowany tak, że ten teren przynależy do nas. Dodatkowo jest znaczącą wizytówką naszego osiedla i naszą chlubą. Na pewno będziemy monitować do radnych Gdańska o to, by nie podejmowali działań zmierzających do oddania Westerplatte Nowemu Portowi, mającemu przecież u siebie wiele innych, historycznych miejsc, którymi może się chwalić. A my mamy tylko Westerplatte i Twierdzę Wisłoujście.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto