Gdańsk po Pawle Adamowiczu. Głosy na temat przyszłości miasta. Jakie są pomysły samorządowców, ludzi kultury i naukowców?
Prof. Cezary Obracht-Prondzyński, socjolog W ostatnich dniach o Pawle jako samorządowcu napisano bardzo wiele, podkreślając jego przywiązanie do miasta i zasługi dla jego rozwoju. Doznanie straty pogłębia poczucie, że oto odeszła osoba, z którą nić porozumienia odnośnie spraw publicznych stawała się coraz silniejsza. Teraz jednak kluczowym pytaniem jest, co z tego wszystkiego wyniknie. Nie będzie drugiego Pawła. Nie da się go również zastąpić „zbiorowo”. Trzeba urządzać nasze życie na nowo, pamiętając o jego planach. Przed uroczystą sesją Rady Miasta z okazji 100-lecia niepodległości krótko rozmawialiśmy i pytał: Jak sądzisz, co będzie w nadchodzących latach najważniejsze? Powiedziałem zgodnie z własnym przekonaniem, że cała sfera spraw społecznych, w tym szczególnie potrzeby kobiet. Podałem przykład żłobków, ale też tego, że gdy robi się rewitalizację w parkach albo buduje trasy spacerowe, to koniecznie muszą być one oświetlone, aby kobiety mogły z nich w poczuciu bezpieczeństwa i komfortu korzystać. Będąc aktywne fizycznie, robią to najczęściej popołudniami lub wieczorami. Widać było, że to do niego przemawia.