Przechodnie mieli również dostęp do zamieszczanych w pracach wyników badań, nazwisk badanych sportowców czy uczniów szkół z całej Polski, uzyskanych przez nich rezultatów w testach sprawnościowych oraz ich terminów. Zdaniem prawników, to sytuacja niedopuszczalna.
- Każda praca dyplomowa jest utworem w rozumieniu prawa autorskiego. Choć powstaje pod bezpośrednią kontrolą promotora, a ocenia ją recenzent, prawa autorskie ma jednak tylko jej autor, czyli osoba, która napisała tę pracę - tłumaczy Grzegorz Kuczyński z Kancelarii Gotkowicz Kosmus Kuczyński i Partnerzy Adwokaci.
Prawnik dodaje również, że problematyczne może być ujawnienie danych osób, które brały udział w badaniach. - Potencjalnych zagrożeń może być wiele. Niewykluczone, że autorzy nie wyrazili zgody na udostępnianie publiczne swoich prac - komentuje.
Zaskoczone zaistniałą sytuacją władze uczelni obiecały sprawę wyjaśnić. - Od razu po państwa telefonie wszcząłem procedurę wyjaśniejącą - mówił nam w piątek po południu prof. nadzw. dr hab. Waldemar Moska rektor AWFiS. - Zapewniam, że prace już zostały wyzbierane.
Kilka godzin później rektor AWFiS poinformował, że prace dyplomowe należały do promotorów, a wyrzucił je jeden z młodych pracowników naukowo-dydaktycznych, który porządkował gabinet.
- Oczekuję, że dziekan Wydziału Wychowania Fizycznego, prof. nadzw. Andrzej Szwarc, który jest przełożonym tego pracownika, dyscyplinarnie go ukarze - mówił rektor. - Mam nadzieję, że takie sytuacje już się wiecej nie powtórzą.
Władze AWFiS zauważają, że zgodnie z prawem oddawane do dziekanatów prace przechowywane są w archiwum przez minimum 50 lat. Za egzemplarze oddawane promotorom i recenzentom odpowiadają zaś sami pracownicy uczelni, którzy trzymają je w swoich gabinetach.
Czytaj także:
Odwołanie rektora gdańskiej AWFiS niezgodne z przepisami
Grand Prix Polski Cheerleaders w gdańskiej AWFiS
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?