Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańsk zaoszczędzi na projekcie Trasy Słowackiego

Paweł Rydzyński
Uda się zaoszczędzić na budowie Trasy Słowackiego w Gdańsku. To ważna inwestycja ze względu na Euro 2012. Wykonanie potrzebnej dokumentacji będzie o wiele tańsze, niż wcześniej zakładano.

Uda się zaoszczędzić na budowie Trasy Słowackiego w Gdańsku. To ważna inwestycja ze względu na Euro 2012. Wykonanie potrzebnej dokumentacji będzie o wiele tańsze, niż wcześniej zakładano. A wszystko przez kryzys finansowy. Firmy biją się o zlecenia i schodzą z marż.

Spółka Gdańskie Inwestycje Komunalne Euro 2012 zakończyła już zbieranie ofert na wykonanie dokumentacji potrzebnej budowy odcinka "lotniskowego" Trasy Słowackiego, czyli fragmentu tej arterii pomiędzy portem lotniczym i ul. Budowlanych. Wyniki są zaskakujące -najtańsza ze złożonych ofert, autorstwa firmy MGGP z Tarnowa, jest prawie pięciokrotnie niższa od kosztorysu.

Finansiści z GIKE oszacowali, że dokumentacja będzie kosztować 5,978 mln zł. Tymczasem tylko jedna z 11 złożonych w tym przetargu ofert była zbliżona do tej granicy - propozycja firmy Scott Wilson opiewała na 5,099 mln zł. Z pozostałych 10 ofert tylko jedna przekraczała 3 mln zł, a najtańsza, złożona przez firmę MGGP, zakłada wykonanie prac za 1,284 mln zł.

Jeśli żadna z firm nie oprotestuje przetargu, to w ciągu kilku tygodni GIKE podpisze umowę z MGGP, która na wykonanie dokumentacji będzie miała 15 miesięcy. Proszący o anonimowość ekspert z branży budowlanej zwraca uwagę na niebezpieczeństwo tego trendu. - Jak coś ma być wykonane dobrze, to musi kosztować. Nikt nie dostanie nowego mercedesa za 10 tys. zł - mówi.

Znacznie niższa oferta względem kosztorysu miała też miejsce przy obu przetargach - ziemnym i budowlanym - na stadion w Letnicy: spółka BIEG 2012 "zaoszczędziła" wówczas w sumie ok. 150 mln zł.
Trasa Słowackiego będzie się albo rozpoczynać przy lotnisku, albo będzie płynnym przedłużeniem Trasy S-6, gdyby drogowcy zdecydowali się na wariant zakładający jej zakończenie w Węźle Matarnia. Wedle wcześniejszych planów Trasa Słowackiego miała zaczynać się przy lotnisku, a kończyć na wysokości stadionu na Letnicy, gdzie "na papierze" miała przechodzić w Trasę Sucharskiego.

Nią z kolei będzie można dojechać - tunelem pod Martwą Wisłą oraz przez Most Wantowy - do krajowej "siódemki" i dalej do południowej obwodnicy Gdańska, z którą Trasa Sucharskiego będzie się łączyć w projektowanym Węźle Olszynka. Ale nazewnictwo zostało zmienione. W tej chwili odcinek od stadionu przez węzeł przy ul. Marynarki Polskiej, tunel pod Martwą Wisłą do przyszłego Węzła "Ku Ujściu", jest traktowany jako Trasa Słowackiego, a dopiero na tym węźle formalnie będzie rozpoczynać się Trasa Sucharskiego.

- Zmiany są związane z montażem finansowym budowy Trasy Słowackiego i Sucharskiego. Są to sprawy formalno-prawne, związane m.in. z wnioskami o dofinansowanie unijne - tłumaczy Romuald Nietupski, prezes GIKE.
Trasy Słowackiego i Sucharskiego mają kosztować w sumie ok. 2 mld zł. Budowa samego tunelu ma kosztować, wedle wstępnych szacunków, ok. 700 mln zł. Wiadomo już na pewno, że przekop będzie budowany metodą wierconą. "Wielka śruba", czyli maszyna TBM, wydrąży dwa tunele po dwa pasy, o długości 950 m i średnicy 12,5 m.

Budowa odcinka od lotniska do stadionu ma się zakończyć do 2012 r. Fragment pomiędzy Marynarki Polskiej i Olszynką ma być gotowy w 2014 r.

***

O MGGP zrobiło się głośno kilka miesięcy temu

Wiceprezesem tej spółki była Małgorzata Grad, żona Aleksandra Grada, ministra skarbu. Zrezygnowała ze stanowiska, gdy mąż został ministrem, ma jednak udziały w spółce komandytowej, która jest w posiadaniu połowy akcji MGGP. Media łączyły te informacje z faktem, że MGGP wygrała ok. 30 przetargów organizowanych przez spółki Skarbu Państwa. Aleksander Grad zapewniał, że nie ma konfliktu interesów, i sam poprosił ABW i CBA o kontrole tych przetargów.

***

Rozmowa z Andrzejem Bojanowskim wiceprezydentem Gdańska

Najtańsza oferta w przetargu niewiele przekracza 20 proc. kosztorysu. Czy to nie zakrawa o dumping?
Tak mogłoby być, gdyby najtańsza oferta zdecydowanie odbiegała od pozostałych. Ale jeśli większość ofert jest zbliżona do siebie, to nie ma mowy o żadnym dumpingu.

A o czym?
O tym, że firmy wreszcie zaczęły naliczać przyzwoite marże. Jest dekoniunktura na rynku i firmy wolą zejść z ceny, byle tylko otrzymać zlecenie. Kryzys to najlepszy czas dla zamawiających, bo właśnie teraz jest możliwość zrobienia inwestycji taniej.

Taniej, czyli też gorzej?
Nie, bo z cen schodzą także renomowane firmy. W "starej" Unii Europejskiej są przestoje inwestycyjne i lada chwila zaczną do naszych bram pukać firmy z Europy Zachodniej. Nie obawiam się zatem, że praca będzie wykonana niechlujnie przez niepewne firmy. Jedyne o co się obawiam, to czy zdążymy przed końcem 2010 r., czyli - wedle szacunków ekspertów - przed końcem kryzysu, zakończyć jak najwięcej procedur przetargowych. Żeby móc jak najwięcej zaoszczędzić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gdańsk zaoszczędzi na projekcie Trasy Słowackiego - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto