Chyba niewielu kibiców spodziewało się, że siatkarki Gedanii DGT Gdańsk odniosą tak łatwe zwycięstwo nad Melnoxem Autopart Stal Mielec. Tymczasem po godzinie gry gdańszczanki zwyciężyły 3:0 (25:21, 25:12, 25:11).
W zespole gospodyń zabrakło Emilii Reimus. Od ponad tygodnia zawodniczka ta boryka się z urazem barku i chociaż w sobotę była przebrana w dres, to nie wyszła nawet na rozgrzewkę.
W tej sytuacji trener Jerzy Skrobecki zdecydował się wystawić w pierwszej "szóstce" Annę Zberowską, która zazwyczaj zaczyna mecze na ławce rezerwowych. I był to strzał w dziesiątkę. Popularna "Zbera" okazała się bohaterką meczu, za co szkoleniowiec bardzo ją chwalił.
W partii drugiej przyjezdne zaczęły od mocnego uderzenia. Wynik 1:4 zwiastował kłopoty Gedanii. Ale szybko gdańszczanki, dzięki dobrej zagrywce Zberowskiej, uzyskały sześć punktów z rzędu. Wynik poprawiły, gdy serwowała Luba Jagodina. Od stanu 15:7 zaczęła się już "demolka", w czym pomagło kilka zepsutych przez mielczanki zagrywek.
Również partia trzecia okazała się łatwa dla gedanistek. Wychodziło im praktycznie wszystko. Prowadziły 8:3, 12:4, 16:6. W końcówce ważne punkty zdobyła Leper, a o zwycięstwie ostatecznie przesądził zły odbiór Elżbiety Kulpy, po zagraniu Rosner.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.218.1/images/video_restrictions/0.webp)
Milik już po operacji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?