Godzina dla Ziemi tylko w Gdańsku

Akcja w tym roku nosi hasło "Godzina dla Ziemi WWF - Spraw, by trwała dłużej". Organizatorzy (World Wildlife Found) zachęcają, aby nie ograniczać się jedynie do zgaszenia światła na godzinę, lecz podejmować zobowiązania do działań na rzecz ochrony Ziemi przez cały rok. Ekolodzy namawiają do oszczędzania wody i zmniejszenia emisji CO2. Jak przekonuje WWF, wyłączanie zbędnego oświetlenia może oszczędzać energię i przyczyniać się do ograniczenia zapotrzebowania na paliwa kopalne.

Światło gaszone będzie w każdej strefie czasowej o tej samej godzinie (20:30). Pierwsi wyłączą je mieszkańcy Wyspy Chatham na Pacyfiku.

"Symbolicznym gestem gaszenia światła, przekraczając bariery religijne, kulturowe, społeczne, pokoleniowe i geograficzne połączymy się podczas globalnej demonstracji zaangażowania w ochronę naszego wspólnego domu – PLANETY ZIEMI" - przekonuje na swojej stronie internetowej WWF.

Akcja ma jednak przeciwników. Zdaniem sceptyków zgaszenie świateł na godzinę nic nie pomoże. Wręcz przeciwnie, akcja zamiast zmniejszyć, zwiększy emisję CO2 do atmosfery. Z takiego założenia wychodzą władze Gdyni i Sopotu. Miasta oficjalnie nie mają zamiaru włączyć się do akcji. Jednak ich mieszkańcy mogą w niej wziąć udział gasząc światło w swoim domu.

Światła zgasi jednak Gdańsk. Na godzinę zostaną wyłączone iluminacje wielu zabytków: Dworu Artusa, Ratusza Głównego Miasta, Zielonej i Złotej Bramy, kościoła św. Jana, kościoła św. Katarzyny, kościoła św. Brygidy, Bazyliki Mariackiej, Ratusza Staromiejskiego oraz Wielkiego Młyna.

"Godzinę dla Ziemi" po raz pierwszy zorganizowano w 2007 r. w Sydney. Zgasło wówczas światło w ponad 2 mln domów. W tegorocznej akcji uczestniczyć ma ponad 6 tys. miast w 128 krajach. Wyłączone zostanie oświetlenie m.in. wieży Eiffla w Paryżu, Pałacu Buckingham w Londynie, mostu Golden Gate w San Francisco, Opery w Sydney.