Festiwal Jazz Jantar po raz drugi odbył się w nowej siedzibie klubu Żak w Gdańsku Wrzeszczu.
Fani jazzu zapełnili w piątek i sobotę salę klubu, nic dziwnego, bo ceny biletów były realistycznie skalkulowane (15 i 20 zł). Swoje zrobiła też renoma festiwalu, na którym od kilku lat można posłuchać naprawdę ekscytującego nowoczesnego jazzu.
Polski piątek
Pierwszy dzień zagospodarowali krajowi jazzmani. Zagrała formacja Włodzimierza Kiniorskiego Flap Style i zespół Mazzollum kierowany przez gdańskiego klarnecistę Jerzego Mazzolla. Obie części koncertu były manifestacją nowoczesnego, mocno podszytego elektroniką jazzu. Mało kogo dziwi komputer na scenie w klubie jazzowym, ale obaj liderzy przeszli już etap traktowania elektroniki jako zabawki.
Kiniorski jest muzykiem, który potrafi wydobyć smaczny dźwięk z każdego niemal instrumentu. Jego występ oparty na programowanych rytmach i solowych ekscesach instrumentalnych pozostanie na długo w pamięci. Z kolei Mazzoleum z sekcją dętą złożoną z dwóch klarnetów odniosło się zarazem do żydowskiej tradycji klezmerskiej, jak i najnowszych prądów w jazzie i muzyce klubowej.
Europa daniem głównym
Jednak "JJ" zdominowali występujący na koniec festiwalu muzycy z całej Europy. Jedenastoosobowa orkiestra Berlin Composers Ensemble kierowana przez niemieckiego perkusistę Maurice de Martina zagrała suitę "Transylvania" złożoną z dwóch części: utworu współczesnego kompozytora niemieckiego Wilhelma Georga Bergera oraz szesnastowiecznych rumuńskich melodii tanecznych.
Transylwania kojarzy się głównie z postacią Drakuli, księcia wampirów. Tym razem ta nazwa geograficzna nie budziła strachu. Bardzo bogata rumuńska tradycja muzyczna przefiltrowana przez jazz nowoczesny i współczesną muzykę poważną porażała raczej bogactwem barw i rytmów. I tym razem nie zabrakło dźwięków kojarzących się z klubami techno - zadbał o nie weteran jazzu elektronicznego, jedyny Polak w zespole, Tadeusz Sudnik.
Orkiestra de Martina potwierdza fakt, o którym pisze się od pewnego czasu nawet w amerykańskiej prasie fachowej: jazz europejski w ostatnich latach obrodził kreatywnymi muzykami i stał się groźną konkurencją dla muzyków z USA.
Jestem skłonny w te opinie uwierzyć.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Lady Pank: rocznica debiutanckiej płyty
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?