Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kafarski: Liczę na derby w kolejnym sezonie

Redakcja
Na neutralnym terenie przed niedzielnymi derbami spotkali się ...
Na neutralnym terenie przed niedzielnymi derbami spotkali się ... Maciej Trojanowicz
Na neutralnym terenie przed niedzielnymi derbami spotkali się trenerzy i kapitanowie Arki Gdynia i Lechii Gdańsk. Obie strony zapowiadają walkę o zwycięstwo.
Pilne: Katastrofa kolejowa pod Lęborkiem. W Mostach wykoleił się pociąg. Są ofiary śmiertelne.

W samo południe 28 kwietnia, dwa dni przed debrami Trójmiasta, w Sopocie spotkali się Frantisek Straka i Maciej Szmatiuk z Tomaszem Kafarskim i Łukaszem Surmą. Wniedzielę czeka ich wielki pojedynek.

Kafarski: Jesteśmy faworytem

- Jesteśmy na 3. miejscu w tabeli, znamy swoją wartość i wiemy, że jesteśmy faworytem nadchodzących derbów - przekonuje Kafarski. - Chcemy zagrać swoją piłkę, ładną i ofensywną - zapowiada.

Równie bojowo nastawiony jest trener Arki.

- Historia ostatnich pojedynków miedzy tymi zespołami w niedzielę nie będzie miała znaczenia - ocenia Straka. - Chcemy wyjść na boisko, zawalczyć i zdobyć trzy potrzebne punkty - wyjaśniał Straka.

Obaj trenerzy nie chcieli zdradzić jakie niespodzianki szykują na ligowe starcie, stąd też decyzja o zamknięciu treningów dla prasy w tym tygodniu. O ile szkoleniowiec Lechii ma już w głowie zarys wyjściowej jedenastki, o tyle Straka nie chciał nic zdradzić.

- Po to się przygotowujemy do tego meczu, żeby rywali zaskoczyć - tłumaczy kapitan Żółto-niebieskich Maciej Szmatiuk. - Nie chcemy by media pomagały naszym rywalom.

Derby Trójmiasta jak Gran Derbi?

O tym, że obie drużyny potrzebują zwycięstwa w tym meczu obaj trenerzy nie musieli nikogo przekonywać. Nie zabrakło także pytań o wczorajsze piłkarskie święto, jakim był pojedynek Realu Madryt z FC Barceloną w półfinale Ligi Mistrzów.

- Styl gry mojego zespołu przypomina ten preferowany przez Pepa Guardiolę, oczywiście z zachowaniem wszelkich proporcji - wyjaśniał Kafarski. - Mamy także klasowego zawodnika, który potrafi w pojedynkę przesądzać o losach meczu - mówił tajemniczo trener, lecz wszyscy wiemy, iż mówił o Traore.

- Nie chciałbym, by niedzielny mecz odbywał się w takich okolicznościach jak wczorajszy spektakl - oceniał z kolei szkoleniowiec z Gdyni. - Chcemy ładnego meczu, nie fauli.

Z nadzieją na derby w kolejnym sezonie

Tomasz Kafarski nie chciał porównywać obecnej drużyny Arki z tą prowadzoną jeszcze niedawno przez Dariusza Pasiekę. Uważa on, że w Arce jest nie tylko nowy trener, ale i stadion, który może wyzwolić w drużynie z Gdyni dodatkowe pokłady energii. Trener zespołu walczącego o europejskie puchary cieszy się jednocześnie, że na nowym stadionie Arki jest bardzo dobra murawa, która może pozwolić Lechii na swoją grę.

Prowadzący Arkę zaledwie kilka tygodni Frantisek Straka przekonywał, iż rozumie okoliczności towarzyszące nadchodzącym derbom. Podkreślił jednocześnie, iż w swoim życiu rozegrał już wiele tego typu spotkań i nie ma się czego bać. Będzie wymagał od każdego ze swoich piłkarzy całkowitego poświęcenia.

Mimo zapowiedzi walki o punkty, obie strony są wobec siebie życzliwe.

- Mam nadzieję na derby w kolejnym sezonie - zaznaczył Kafarski sugerując, że liczy na utrzymanie się najbliższego ligowego rywala. - Chcemy także meczu piłkarsko ładnego, a nie brutalnej walki.

- Podchodzimy do tego spotkania pełni szacunku dla rywala, przecież to zespół z czuba tabeli - uważa Straka. - Jednak priorytetem są punkty.

Czytaj więcej o

Arce Gdynia

i

Lechii Gdańsk

:

Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto