Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kto zapłaci za zniszczone przez drzewa auta?

Patryk Szczerba
Patryk Szczerba
Wichura, która przeszła w środę (14 października) nad Trójmiastem zebrała spore żniwo w postaci zniszczonych samochodów. Czy ich właściciele mają szansę na odszkodowania?

Okazuje się, że nie wszyscy. W czasie "niekontrolowanych anomalii pogodowych" trudno jest znaleźć winnego tego, że został zniszczony samochód. Jak podkreślają specjaliści w takich przypadkach najlepiej jest posiadać pełen pakiet ubezpieczeń samochodu.

OC nie wystarcza

- Należy rozróżnić ubezpieczenia samochodu. Jest OC, które pokrywa koszty szkód popełnionych przez nas i Autocasco na wypadek zdarzeń m.in, takich jak środowa wichura. Tutaj nie gra roli po czyjej stronie była wina - mówi MM Trójmiasto Grzegorz Blachowski, rzecznik prasowy Grupy Ergo Hestia.

By otrzymać odszkodowanie należy zgłosić się do ubezpieczyciela. Problem powstaje, gdy kierowca nie ma wykupionego ubezpieczenia AC.

- W czasie takich anomalii pogodowych ciężko wyrokować, kto zawinił w danej sytuacji, ponieważ są to sytuacje losowe. Trudno dopatrzeć się zaniedbań właściciela terenu, kiedy wiatr przewraca i łamie drzewa jak zapałki - opowiada Blachowski. Jak dodaje, do sopockiej Ergo Hestii feralnej środy zgłoszono o ponad 10 proc. więcej szkód niż zwykle. Blisko 1/3 zgłoszeń pochodziła z woj. pomorskiego.

- Podobna sytuacja miała miejsce podczas wakacyjnego załamania pogody w Gdańsku, kiedy część samochodów w centrum została zalana. Pogoda jest kapryśna, dlatego najlepiej zaopatrzyć się w AC i wtedy można być pewnym, że dostanie się odszkodowanie - dodaje Grzegorz Blachowski.

Można jednak starać się o zwrot np. od miasta, na terenie którego zdarzył się wypadek.

Indywidualne podejście

- Oczywiście zdarzają się takie sytuacje. Kilka osób zgłosiło się do nas o odszkodowanie także po środowej wichurze. Każdy wniosek w takim wypadku staramy się rozpatrywać osobno - wyjaśnia MM Trójmiasto Maciej Karmoliński, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni. Jednocześnie jak przyznaje Karmoliński w wypadkach losowych jest to skomplikowane.

- Ubezpieczenie przysługuje, jeśli jest to ewidentna wina miasta. W wypadkach losowych, spowodowanych przez siły natury większość z wniosków może być oddalona, aczkolwiek to się okazuje w trakcie postępowania - zaznacza Karmoliński.

Dyrektor ZDiZ w Gdyni przyznaje, że często odszkodowania wypłacają zamiast miasta firmy, które nie dopełniły obowiązków. - Kierujemy do nich skargi i to dane firmy czy przedsiębiorstwa ponoszą koszty ubezpieczenia - podkreśla.

Serwis specjalny: sytuacja kryzysowa w Trójmieście: wideo, zdjęcia

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto