Klub był wypełniony po brzegi, a wszystkie bilety zostały wyprzedane. Ta kapela cieszy się bardzo dużą popularnością i przyciąga ogromne rzesze fanów. Nie ma co się dziwić, tak świetna muzyka może spotkać się tylko z pozytywnym przyjęciem. I tak było podczas tego dnia.
Adam Nowak, lider Raz Dwa Trzy, bardzo ciepło przywitał swoich słuchaczy. Już na samym początku powiedział, że cieszy się na ponowny powrót do Gdyni i że ma możliwość ujrzeć tyle sympatycznych twarzy. Podziękował również za tak liczne przybycie, a zespół rozpoczął ten piękny koncert od utworu "Mam imię, nazwisko i pracę", a następnie "Nie będziemy". Wokalista swoim magnetycznym głosem czarował publiczność, między piosenkami utrzymywał kontakt z fanami i Raz Dwa Trzy nie pozwoliło na to, żeby publiczność żałowała swojego przybycia. To, co działo się na scenie, z pewnością poruszyło każdą obecną tam osobę.
Kilka niespodzianek podczas koncertu
Lider zespołu przedstawił nowego trębacza Tadeusza Kulasę, który od wiosny koncertuje z zespołem i to właśnie jego solówka otworzyła piosenkę "Już". Talent wszystkich muzyków w tym zespole jest niepodważalny. Wokalista zapowiedział również kilka innych niespodzianek. Jeden z utworów Adam Nowak zadedykował fundacji onkologicznej "Iskierka" oraz przypomniał swojej publiczności koncert z Dziecięcą Orkiestrą Onkologiczną. Utwór "Jak w niebie" zmusza człowieka do refleksji i podczas tego wykonywania mocno wsłuchiwałam się w słowa. Piękna piosenka, piękne wykonanie.
Podczas tego koncertu mieliśmy okazję usłyszeć wiele wspaniałych kawałków. Zespół przedstawił z płyty "Trudno nie wierzyć w nic" kilka utworów, m.in. "Nazywaj rzeczy po imieniu", "Tak mówi Pismo Święte", "Jutro możemy być szczęśliwi" czy jeden z moich ulubionych kawałków - tytułowy "Trudno nie wierzyć w nic”. Klimat podczas tego koncertu był rewelacyjny, taką muzykę chłonie się całą swoją duszą i słucha się z zapartym tchem. Spokój płynął ze sceny nieprzerwanym strumieniem, a zespół czarował swoją publiczność.
Świetne zakończenie urokliwego koncertu
Na zakończenie wokalista zapowiedział trzy utwory, które miały zamykać ten urokliwy wieczór. Końcówkę zaczynała kolejna piosenka o miłości, czyli "Piosenka starych kochanków", a następnie "Oczy tej małej". Koncert miała zakończyć "Szara kolęda" napisana przez Krzysztofa Komedę. Wokalista zespołu złożył swoich słuchaczom życzenia świąteczne i jego marzeniem było, aby publiczność zachowała wspomnienia z tego koncertu na trudne chwile.
Na szczęście zespół nie dotrzymał obietnicy i po gromkich brawach od publiczności muzycy powrócili na bis. Jako ostatnie wykonali "Pod niebem pełnym cudów" oraz "Z uśmiecha dziecka kamień". Ten ostatni kawałek Adam Nowak wykonał już samotnie na scenie i w piękny sposób zakończył ten wieczór.
Dzięki takim muzykom jak Raz Dwa Trzy słuchacze mogą przenieść się do zupełnie innego świata, można zwolnić szalone tempo swojego życia, zapomnieć o troskach codziennego dnia i po prostu dać się ponieść muzyce. Adam Nowak ze swoim urokiem osobistym sprawił, że ten mroźny wieczór przestał być tak zimny i rozpalił serca fanom. Myślę, że ten koncert pozostanie w pamięci wszystkim słuchaczom, nie tylko na te cięższe chwile ale i na co dzień.
Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię:
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?