Lotos Trefl Gdańsk: Czy gdańszczanie powalczą z czołówką ligi? W sobotę zagrają z ZAKSĄ

Dawka ciężkich meczów

Przed beniaminkiem PlusLigi seria pojedynków z czołowymi zespołami w kraju. Maraton meczów z mocarzami Lotos Trefl rozpocznie w sobotę. Na pierwszy ogień pójdzie ZAKSA, wicemistrz Polski. Następny w kolejce jest Jastrzębski Węgiel, a potem Asseco Resovia Rzeszów. Dwa z tych meczów gdańszczanie rozegrają u siebie.

Pojedynki z czołowymi ekipami to nie lada gratka dla kibiców siatkówki. Trójmiejscy fani sportu będą mieli okazję oglądać w akcji reprezentantów kraju. ZAKSA to wszakże nasz etatowy przedstawiciel w Lidze Mistrzów. Wicemistrzowie Polski w swojej grupie zajęli 2. miejsce. Do historii klubu przejdzie wyjazdowy pojedynek z Trentino. Kędzierzynianie ograli najlepszy na świecie klubowy zespół.

POLECAMY:**ROZMOWA Z DARIUSZEM LUKSEM, TRENEREM LOTOSU TREFLA GDAŃSK**

Barw tego klubu bronią między innymi: Paweł Zagumny, Michał Ruciak, Sebastian Świderski czy też Piotr Gacek. Do tego doliczyć należy Antonina Rouzeira i Guillaume Samicę, reprezentantów Francji.

Sympatycy Lotosu Trefla liczą, że ich zespół będzie w stanie sprawić niespodziankę i urwać punkty faworytom. Gdańszczanie muszą zacząć punktować, jeśli chcą opuścić ostatnie miejsce w tabeli.

KAZIMIERZ WIERZBICKI O SENSIE ISTNIENIA ZAMKNIĘTEJ PLUSLIGI

Odbić się od dna

- Nerwowo oczekujemy na przełamanie i zwycięstwo - mówił Dariusz Luks, opiekun gdańszczan, w rozmowie z nami. - Nawet zdobyty punkt bardzo nas ucieszy. Będziemy ich szukać w kolejnych trudnych meczach, bo nie ma co ukrywać, że przed nami ciężkie pojedynki. Jestem zadowolony z zaangażowania zawodników na treningach. Widać, że każdemu z nich bardzo zależy.

Beniaminek z Gdańska ma obecnie 5 punktów na koncie. - Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji - przyznał Kazimierz Wierzbicki, prezes Lotosu Trefla. - Naszym sukcesem będzie zajęcie 9 lokaty. Chcemy opuścić ostatnie miejsce w tabeli.

SIATKARZE Z GDAŃSKA MAJĄ DWA MIESIĄCE NA WYWALCZENIE UTRZYMANIA W PLUSLIDZE

Przypomnijmy, że przerwa w rozgrywkach PlusLigi spowodowana była finałowym turniejem Pucharu Polski, który w sobotę i niedzielę odbył się w Rzeszowie. Najbliższy rywal gdańszczan odpadł w półfinale.

Przed przerwą beniaminek z Gdańska grał z Delectą Bydgoszcz. - Przerwę w rozgrywkach wykorzystamy na ciężką pracę - mówił po tym starciu Grzegorz Łomacz, kapitan Lotosu Trefla Gdańsk.