Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Masłowski: Trójmiasto nie istnieje

Redakcja MM
Redakcja MM
- Pojęcie "Trójmiasto" nie funkcjonuje w mojej świadomości - pisze Aleksander Masłowski, pasjonat Gdańska i przewodnik miejski.

Pojęcie "Trójmiasto" nie funkcjonuje w mojej świadomości. To zdanie mogłoby być odpowiedzią na problem, do zastanowienia się nad którym skłoniła mnie Redakcja Moje Miasto (nomen omen) Trójmiasto. Żeby jednak nie poprzestawać na tak kategorycznym i niewiele mówiącym stwierdzeniu, postaram się wyjaśnić, dlaczego mianowicie nie.

Okoliczna przestrzeń w mojej świadomości kształtuje się następująco: Gdańsk to moje miasto, przestrzeń którą znam jak przysłowiową własną kieszeń, w której czuję się u siebie, którą rozumiem, umiem odczytywać. Sopot to już nie to samo, aczkolwiek wraz z Pruszczem Gdańskim i innymi mniejszymi miejscowościami stanowi coś w rodzaju "otuliny" mojej miejskiej przestrzeni. Sopot znam dobrze, nie tak dobrze jak Gdańsk, ale nie czuję się tam obco. Gdynia to... zagranica. To miasto obce, dziwne i... (gdynianie zechcą mi wybaczyć) nieładne.

Kiedy czas jakiś temu postanowiłem zostać przewodnikiem, miałem na myśli oczywiście bycie przewodnikiem po moim ukochanym Gdańsku. Z pewnym zdziwieniem i nie specjalnie zadowolony dowiedziałem się, że muszę odbyć kurs i zdać egzaminy obejmujące wiedzę na temat Gdańska, ale również Gdyni i Sopotu. O ile o Gdańsku wiedziałem sporo, o Sopocie nieco, to Gdynia była dla mnie białą plamą. Z konieczności poznałem więc historię, topografię, architekturę i inne gdyńskie zjawiska, ale to nie zmieniło mojego nastawienia do tego miasta.

Często zdarza mi się pracować w Gdyni, wiele bowiem wycieczek przybywających do "Trójmiasta", tam właśnie zaczyna zwiedzanie. Gdynia jest miastem wspaniałym do pokazania przeciętnej grupie turystycznej, ponieważ wszystkie atrakcje dostępne w normalnym czasie znajdują się przy jednym placu. Tym niemniej, dla mnie jest to do dzisiaj praca "za granicą". Za granicą mojej miejskiej świadomości. Tak samo czuję się w Helu, Tczewie, czy Kartuzach.

O ile mi wiadomo, wielu mieszkańców Gdańska, niezależnie od poczucia związku z tysiącletnią historią tego miasta, lub jej braku, świadomie, bądź nieświadomie, myśli lub raczej czuje podobnie. Do Gdyni "wypędza" ich przeważnie praca, czasem jadą tam na zakupy, ale rzadko zostają w związku z tym mieszkańcami "Trójmiasta".

Świadomość ludzka, w szczególności świadomość grup ludzkich, tworzona jest w długim procesie historycznym i bywa niekiedy dziedziczona przez jedne grupy po innych. Tak, mam wrażenie, stało się właśnie w przypadku sąsiedztwa mieszkańców Gdańska i Gdyni, z małym, ale niezwykłym Sopotem po środku. Pamiętać trzeba bowiem, że Gdynia jako miasto powstała jako konkurencja dla Gdańska, a ponadto oddzielona była od niego i od Sopotu państwową granicą, będącą dziś północną granicą Sopotu. Ta atmosfera rywalizacji (nie zawsze zdrowej) towarzyszy rzekomemu "Trójmiastu" od początku istnienia niepodzielonej granicą państwową aglomeracji.

"Trójmiasto" to nazwa sugerująca ścisły związek, coś na kształt trzech miast w jednym. A to nie prawda. W rzeczywistości każde z trzech miast rzekomo je tworzących to całkowicie odrębny byt, mający własną specyfikę, odmienne dążenia, całkowicie różny charakter. Ich mieszkańcy nie przepadają za sobą, żywiąc bazującą na kompleksach niechęć, znacznie silniejszą i o zupełnie innym charakterze niż ma to miejsce między mieszkańcami różnych dzielnic tego samego miasta.

"Trójmiasto" to swoisty wytrych, ułatwiający (choć nie zawsze), zwłaszcza przyjezdnym, określenie miejsca, w którym się znaleźli, dla mieszkańców Gdańska, Sopotu i Gdyni w zasadzie abstrakcyjne.

Aleksander Masłowski,
pasjonat Gdańska i przewodnik miejski

"Porozmawiajmy o Trójmieście" to cykl felietonów mieszkańców Gdańska, Sopotu i Gdyni, w których zastanawiają się nad pojęciem Trójmiasta i pomysłami jego zjednoczenia. Do debaty zaprosilimy polityków, urzędników, ludzi kultury, działaczy społecznych, duchownych i dziennikarzy. Zapraszamy też każdego z czytelników - czekamy na Wasze felietony.

Dotychczas ukazały się:

Zostań fanem MM Trójmiasto na Facebooku >>

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto