Maszty telefoniczne: Zło czy nieunikniony rozwój?

Spotkanie Komisji Rozwoju Przestrzennego zostało spowodowane wieloma listami słanymi przez mieszkańców Gdańska do urzędników, z prośbami o nie wznoszenie nowych stacji stacji telefoniii komórkowych. Gdańszczanie boją się o swoje zdrowie.

- Niestety od sierpnia 2007 roku Urząd Miejski ma związane ręce - wyjaśniała Małgorzata Chmiel, przewodnicząca Komisji Rozwoju Przestrzennego. - Decyzji środowiskowej, którą Wydział Ochrony Środowiska wydaje po rozpatrzeniu stanowiska inwestora, Sanepidu i Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska od ponad roku wymaga się tylko dla wysokich częstotliwości. Nie możemy więc odmówić zgody na postawienie bazy z powodu ewentualnego zagrożenia dla zdrowia, jeśli wszystko jest zgodne z przepisami - dodaje.

Małgorzata Chmiel zaznaczyła, że odrębną kwestią jest problematyka ładu przestrzennego miasta i jego ewentualnego zagrożenia przez stacje bazowe telefonii komórkowej.

Czy maszty szkodzą naszemu zdrowiu?

O kwestii ewentualnej szkodliwości takich urządzeń dla zdrowia i życia mówił prof. Eugeniusz Dembicki z Wyższej Szkoły Morskiej. Jego zdaniem, większym zagrożeniem są telefony komórkowe. Zaznaczył też, że wiedza na temat wpływu promieniowania wysyłanego przez maszty telefonczne nie jest wciąż dostateczna.

- Nie można powiedzieć, że stacje bazowe telefonii komórkowej nie stwarzają zagrożenia, jednak wiemy na ten temat zbyt mało na daną chwilę, dlatego też podejmujemy środki zapobiegawcze - wyjaśniał Dembicki.

Na spotkaniu byli także obecni eksperci z Politechniki Gdańskiej, którzy stwierdzili, że trudno definitywnie powiedzieć, czy stacje bazowe szkodzą zdrowiu. Zwrócili uwagę, że urządzenia takie są w Polsce monotowane zgodnie z polskimi przepisami, które należą do najostrzejszych w Europie i że będzie ich przybywać, ponieważ Polska wchodzi w erę społeczeństwa informacyjnego, a od tego procesu nie ma ucieczki.

Zdaniem mieszkańców

Argumenty naukowców nie przekonywały części gdańszczan, którzy przybyli na posiedzenie komisji. Najliczniejsza grupa reprezentowała Wzgórze Mickiewicza. Zwracano uwagę, że decyzję w kwestii, która ma znaczenie tylko lokalne, podejmuje się niezależnie od ich woli. Gdańszczanie byli nieufni w stosunku do aktualnej wiedzy technicznej ze względu na świadomość jej niekompletności i wciąż trwającego rozwoju.
Pomimo słów uspokojenia ze strony obecnych ekspertów, wyrażano także obawy o negatywny wpływ masztów telefonicznych na osoby z rozrusznikiem serca. Podkreślano, że mimo rygorystycznego charakteru, normy nie gwarantują bezpieczeństwa.

Na posiedzeniu komisji byli obecni również przedstawieciele operatorów telefonii komórkowej, ale głosu nie zabrali.