Medykalia 2011: Podczas wyścigu łóżek walczyli aż do krwi [wideo, zdjęcia]

Kilkanaście minut po 10, przy pięknej pogodzie, rozpoczęła się kultowa atrakcja Medykaliów - wyścigi szpitalnych łóżek. Choć ze względu na nie najlepszy stan techniczny łóżek koncepcja rozegrania wyścigów zmieniała się kilka razy, to dzięki dopisującej pogodzie nikt się tym nie przejmował i wszyscy świetnie się bawili. Humory szczególnie dopisywały ekipie zagranicznych gości z Erasmusa, którzy zdecydowanie najgłośniej dopingowali swoich kolegów i koleżanki.

Walka o zwycięstwo toczyła się do ostatniego biegu. W trakcie zawodów była radość i smutek, olbrzymia walka i nieprzyjemne upadki kończące się siniakami oraz poranionymi do krwi rękoma. O tym jak zacięta byłą rywalizacja świadczy fakt, że pierwsze i drugie miejsce rozdzieliły... 3 setne sekundy! Ale warto było walczyć. Szczęśliwi triumfatorzy odebrali bon na beczkę piwa. Kiedy już wytrzeźwieją na pewno będą miło wspominali te zawody.

Kolejną niezapomnianą atrakcją dnia był piwobieg. Z oczywistego powodu chętnych do udziału w tych zawodach nigdy nie brakuje. Bo w końcu, który prawdziwy student zrezygnował by z darmowego piwa w nieograniczonej ilości? Na starcie stanęło więc 12 panów i 3 panie, którzy po komendzie start dziarsko zabrali się do picia. Szybko wykrystalizowała się czołówka 4-5 osób, których determinacja wyraźnie sugerowała, że dla wygranej wypiją bardzo dużo.

Ostatecznie o zwycięstwo walczyło dwóch najwytrwalszych zawodników. Na finiszu obaj mieli po pięć wypitych piw i pięć zaliczonych okrążeń wokół klubu Medyk. Żołądki już nie wytrzymywały. U lidera pojawiły się pierwsze oznaki kryzysu, kiedy to część piwa rozpaczliwie chciała wydostać się na wolność. Jednak nie z takimi rzeczami student Uniwersytetu Medycznego daje sobie radę. Szóste piwo przelane przez gardło stało się faktem i organizatorzy przy olbrzymim aplauzie zgromadzanych widzów mogli ogłosić zwycięzcę tegorocznej edycji piwobiegu.

Igrzyska Sportowe podczas Medykaliów to jednak znacznie więcej atrakcji. Można było wspinać się, grać w szachy, piłkarzyki, siatkówkę, koszykówkę czy piłkę nożną. Atrakcji było więc naprawdę wiele. Jutro natomiast długo oczekiwany dzień. Czekają nas bowiem pierwsze juwenaliowe koncerty. Od godziny 16 do późnych godzin wieczornych grać będą Haraszo, TAXI, Muchy i The Car Is On Fire. Tego nie można przegapić!

Czytaj też:

• Ruszyły Juwenalia w Trójmieście

Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię: