Do bójki doszło w lipcu 2009 przed jednym z klubów przy ul. Boh. Monet Cassino, gdzie były bokser Dariusz Michalczewski imprezował ze znajomymi. W pewnym momencie doszło do ostrej wymiany zdań z inną grupką mężczyzn. Ponoć poszło o to, że któryś z mężczyzn wylał Michalczewskiemu kieliszek z wódką. Kłótnia przerodziła się w bójkę, a jeden z mężczyzn zakończył ją ze złamaną szczęką.
Sąd, oprócz Michalczewskiego, oskarżył jeszcze dwóch jego znajomych, którzy uczestniczyli w zdarzeniu. Były pięściarz twierdzi, że został napadnięty i nie przypomina sobie, czy kogoś uderzył. Z kolei oskarżyciele pewni są winy Tigera, mimo iż jego obrońca dysponuje filmem z całego zajścia, z którego ma wynikać niewinność boksera.
W lutym tego roku sopocki sąd nakazał bokserowi zapłacenie 20 tys. zł grzywny. Michalczewski odwołał się od tej decyzji, więc sprawa toczy się normalnym trybem. W poniedziałek, 23 listopada, pełnomocnicy stron odczytali mowy końcowe, a tydzień później ma zostać ogłoszony wyrok.
Za udział w bójce Michalczewskiemu grozi do trzech lat więzienia.
Zobacz też:
7 cudów Trójmiasta | Ekstraklasa | Krwiodawstwo | Baltic Arena | Matura 2010 | Photo Day |
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?