Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy o Orunii: brud i niebezpieczeństwo

Djarum
Djarum
Tak przynajmniej twierdzą mieszkańcy tych dzielnic, którzy dyskutowali z władzami Gdańska podczas kolejnego spotkania obywatelskiego z cyklu "Mój dom, moje osiedle, moje miasto".

We wtorek (28 kwietnia) prezydent Gdańska Paweł Adamowicz ze świtą urzędników odwiedzili mieszkańców dzielnic Orunia, Św. Wojciech i Lipce. Głównym tematem była infrastruktura drogowa, bezpieczeństwo dzielnic oraz elewacja budynków.

Na początku Adamowicz zachwalał się swoją gospodarnością co do planowanych inwestycji w Gdańsku. Obiecał zdobyć jak najwięcej dotacji unijnych na modernizację dzielnic. Wspomniał również o kosztownym remoncie kanału Raduni, który miasto chce przeprowadzić przy wsparciu UE.

Czystość i bezpieczeństwo**to główne problemy**

Rozmowa szybko jednak zeszła na tematy trapiące mieszkańców. A oni narzekają przede wszystkim na fatalny stan okolicy pod względem czystości. Doskwiera im brud oraz zanieczyszczane przez psy trawniki i chodniki. Drugą sprawą jest bezpieczeństwo. Co prawda Adamowicz zachwalał rozbudowę monitoringu, lecz mieszkańcy wytykali, że obejmuje on tylko skrawek dzielnicy (nawet nie dotyczy miejsca, gdzie odbywało się spotkanie). Mieszkańcy utrzymywali, że najniebezpieczniejszym obszarem Oruni są strefy mieszczące się "za torami", czyli aż pół godziny spacerem od ulic Małomiejskiej czy Ptasiej objętych monitoringiem.

Co z Parkiem Oruńskim?

- Co z Parkiem Oruńskim? Dlaczego nie zostaje on upiększany? Powinno być więcej ławek, nie wspominając o toaletach. Jest to piękne miejsce na spacery, ale trzeba nim się zająć - pytał mieszkaniec Oruni, Wojciech Tomaszewski, dodając, że od czasu wielkiej powodzi w Gdańsku nic nie zostało tam zrobione.

Mieczysław Kotłowski, dyrektor ZDiZ odpowiada: - Modernizacja odbędzie się etapami, ale jeszcze w tym roku zaczniemy. Plan działań jest w zaawansowanym stanie - zapewnia.
**
Najczęstszymi pretensjami mieszkańców były sprawy dotyczące złej infrastruktury drogowej i braku chodników. Na te pretensje Kotłowski odpowiadał prosto: - Nasz budżet nie przewiduje w najbliższych latach wydatków na te prace.

Peryferia mniej ważne

Rejon Orunia - Św. Wojciech - Lipce jest jednym z najbardziej zaniedbanych dzielnic Gdańska. Sam prezydent Adamowicz twierdzi, że najważniejsze są teraz przedsięwzięcia na najbliższe lata dla Gdańska, a peryferia miasta zostają na drugim planie. Powód: kryzys gospodarczy.

Pytanie tylko, czy rejon kiedykolwiek zostanie generalnie odnowiony? Zdaje się, że szanse nie są wielkie. Na spotkaniu było bardzo wielu mieszkańców - co jest dobrym znakiem... gorzej, że wśród nich prawie w ogóle osób młodych.

Co nowego w rejonie Orunia - Św. Wojciech - Lipce w 2009 roku:

  • Lapidarium oruńskie przy ul. Gościnnej  (inicjatywa Krzysztofa Kosika)
  • Remont boiska przy Szkole Podstawowej nr 56
  • Budowa monitoringu wizyjnego w 2009 r. (skrzyżowania: Małomiejska-Ptasia, Sandomierska-Trakt Św. Wojciecha-Podmiejska)
  • Budowa kanalizacji sanitarnej 2009-2010 (ulice: Równa, Żabia, Smolna, Daleka, Kolonia Rola, Przybrzeżna, Trakt Św. Wojciech na odcinku ulicy Gościnnej do granic miasta w kierunku Pruszcza Gdańskiego, Niegowska, Stroma, Rzeczna, Tomczaka, Borkowska, Straszyńska, Starogardzka, Inspektorska, Wąwóz, Po Schodkach, Batalionów Chłopskich)
  • Rozbudowa ujęcia wody Lipce w 2009 r.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto