Na Wszystkich Świętych robią czarny interes. Kradzieże i oszustwa na trójmiejskich cmentarzach
Sposób na złodzieja Choć okolice gdańskich cmentarzy 1 Listopada pilnowały setki policjantów, 85 strażników miejskich i ochroniarze zatrudnieni przez Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku, osoby odwiedzające nekropolie na własną rękę próbowały uchronić nagrobki przed kradzieżą. Sposobów na cmentarnych złodziei jest bowiem coraz więcej - od kupowania nieatrakcyjnych zniczy, po oznaczanie kwiatów lakierem do paznokci, malowania zniczy flamastrami i betonowania sztucznych kwiatów w wazonach. - Kwiaty może nie są już tak piękne, gdy je oznakuję, ale przynajmniej wiem, że postoją na grobie dłużej niż kilka godzin - mówi Jan Zaremba z Bydgoszczy, który co roku przyjeżdża do Gdańska na Wszystkich Świętych. - W zeszłym roku kilku najładniejszych zniczy zapomniałem oznakować i następnego dnia już ich na grobie nie było.