MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Najpierw likwidacja potem gotówka

Jacek Sieński
Pierwsze pieniądze za złomowanie kutrów trafią do rybaków dopiero w przyszłym roku.
Fot. Robert Kwiatek
Pierwsze pieniądze za złomowanie kutrów trafią do rybaków dopiero w przyszłym roku. Fot. Robert Kwiatek
Trzydziestu jeden armatorów bałtyckich kutrów i łodzi rybackich z pomorskiego złożyło wnioski o złomowanie swoich jednostek w zamian za rekompensaty finansowe.

Trzydziestu jeden armatorów bałtyckich kutrów i łodzi rybackich z pomorskiego złożyło wnioski o złomowanie swoich jednostek w zamian za rekompensaty finansowe. W sumie do oddziałów regionalnych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Gdyni i Szczecinie wpłynęło 77 wniosków.
Zgodnie ze wspólną polityką rybacką Unii Europejskiej, zakładającą ścisłą ochronę zasobów ryb morskich, zmniejszana jest unijna flota rybacka. Do 2006 roku na złom ma trafić 40 proc. z 423 polskich kutrów i 916 łodzi rybackich.
Maciej Dlouhy, prezes Krajowej Izby Rybackiej w Ustce, zaznacza, że rybacy od maja niecierpliwie oczekują na rozporządzenie ministra rolnictwa. Wyznaczy ono termin zakończenia przyjmowania ich wniosków i umożliwi rozpoczęcie złomowania kutrów. Rybacy nie wiedzą, czy wnioski, jakie wstępnie złożyli w agencji, są prawidłowe i czy będą rozpatrywane. Oznacza to, iż władze państwowe nie przygotowały się należycie do wejścia do Unii.
- Potrzebne rozporządzenia wykonawcze są już podpisane przez ministra i oczekują tylko na publikację, co nastąpi pod koniec września - mówi Leszek Dybiec, zastępca dyrektora Departamentu Rybołówstwa Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. - Niezależnie od tego, od 2 sierpnia rybacy mogą składać wnioski. Dotąd do agencji wpłynęło ich 77 na kwotę 80 milionów złotych, z czego na porty Wybrzeża wschodniego przypada suma 40 milionów złotych. Pierwsze rekompensaty za zlikwidowane kutry i łodzie mogłyby być wypłacane rybakom na przełomie bieżącego i przyszłego roku. Zależy to jednak od tego, czy zdążą oni wyzłomować jednostki. Zgodnie z przepisami, pocięcie kutra można zlecić wyłącznie stoczni unijnej. Koszty złomowania pokrywają rybacy, ale uzyskują oni pieniądze za złom, którego ceny znacznie wzrosły. Zatem nie powinni na tym stracić, a raczej - zyskać. Odszkodowanie za zlikwidowany kuter, w zależności od jego wielkości i wieku, będzie wynosić od 200 tysięcy do ponad 3 milionów złotych, a dla łodzi od 80 tys. zł.
Jan Goździkowski z pomorskiego oddziału agencji poinformował, że dotychczas wnioski złożyło 31 właścicieli kutrów i łodzi rybackich, bazujących w portach od Ustki do Gdańska i leżących nad Zalewem Wiślanym. Na złomowanie zdecydowali się armatorzy łodzi o długości od 8 m i kutrów mających długość do 27 m. Na razie nie ma jeszcze wniosków właścicieli kutrów rufowych. Agencja spodziewa się jednak, że z czasem będzie przybywać rybaków zainteresowanych złomowaniem jednostek łowczych.
Wnioski złożone w oddziale agencji przez armatorów przekazane zostaną do ministerstwa celem zaopiniowania i sprawdzenia, czy kwota przeznaczona w tym roku na rekompensaty wystarczy na wypłaty, wynikające z liczby zgłoszonych wniosków. Ci rybacy, którzy znajdą się na liście wypłat, będą wzywani do agencji, żeby podpisać umowę, pozwalającą na złomowanie jednostki. W przypadku większych kutrów każdy z nich należy pociąć na trzy części i pozbawić silnika. Zezłomowanie kutra musi potwierdzić okręgowy inspektor ochrony rybołówstwa i inspekcja agencji. Wypłata odszkodowania nastąpi w ciągu 3 miesięcy.
Na złomowanie statków rybackich przewidziano w planie finansowym na 2004 rok 124 miliony złotych, z czego 25 proc. pochodzić będzie z budżetu państwa, a 75 proc. z unijnego funduszu FIFG. Plan zakłada też 43 miliony złotych na rekompensaty dla rybaków, którzy utracą miejsca pracy na wyzłomowanych - wycofanych statkach. W tym działaniu współudział budżetu państwa wynosi 50 proc., a druga połowa pochodzi z funduszu FIFG.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak kupić dobry miód? 7 kroków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto