Nowa-stara CSU podbiła Paprykę

Zespół z Tczewa na dobre pojawił się na lokalnej scenie muzycznej w 2007 roku. W kolejnym zyskiwał coraz więcej uznania, co zaowocowało m.in. występem na festiwalu Open 2008 czy zwycięstwem na festiwalu Streetwaves i koncertami w Wielkiej Brytanii i Finlandii.

California imponowała przede wszystkich fantastyczną techniką gry, co niezwykle ważne w post rocku, czyli kierunku który od początku obrali. Szybką rozpoznawalność zdobyli także dzięki temu, że na polskiej scenie niezależnej brakowało właśnie takiego grania - spod znaku Explosions in the Sky czy Mogwai.

W 2009 roku zrobili dużą przerwę w koncertowaniu i zaczęli przygotowywać nowy materiał, który ujrzał światło dzienne właśnie podczas czwartkowego (11 czerwca) koncertu w sopockiej Papryce. Już przed ich występem było wiadomo, że licznie zebranych czeka niesamowite doznanie.

I tak też się stało, California Stories Uncovered brzmiała całkiem inaczej. Przyzwyczajonym do post rockowego grania zdziwił po pierwszych minutach przede wszystkim wokal, który przypadł Pawłowi Plotta. Ostre brzmienie, hipnotyzująca melodia, anglojęzyczne teksty i muzyka, która bardziej przypominała mocne amerykańskie zespoły, niż klasyczne Mogwai.

To wszystko sprawiło, że zdziwienie publiczności przerodziło się w podziw. Wprawdzie koncert nie był doskonale dopracowany, pojawiały się błędy a wokal czasami się załamywał. Jednak był to dopiero pierwszy koncert z nowym materiałem, a czasu jest bardzo dużo.

Nie ma co ukrywać, muzycy z Tczewa świadomie wybrali taki kierunek, licząc się z tym, że wielu krytykom zamarzą się wcześniejsze ich koncerty i pojawią się negatywne oceny. Jednak zespołowi trzeba oddać to, że do tego dużego kroku przygotował się fantastycznie. I egzamin zdał na ocenę więcej niż pozytywną.

Całkowicie nowy materiał wypadł bardzo interesująco i (znów) innowacyjnie. Kolejny raz CSU pokazało, że potrafi się wyróżnić na tle innych zespołów w Polsce. Co dalej? Jedno jest pewne, zespół czeka ciężka praca na próbach (bo na takim etapie kariery muzycznej, niedokładności i błędy są oczywistością), kolejne występy i przygotowanie solidnego materiału na debiutancką płytę, która ukarze się sumptem Kuka Records już w październiku.