Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Osiedle Sitowie dla wykluczonych otwarto w Gdańsku

Ewelina Oleksy
Mieszkańcy domu Fundacji FOSA sami ciężko pracowali, by doprowadzić go do porządku.
Mieszkańcy domu Fundacji FOSA sami ciężko pracowali, by doprowadzić go do porządku. Grzegorz Mehring
Przecięciem wstęgi prezydent Paweł Adamowicz uroczyście otworzył w środę osiedle Sitowie. - To nowatorski w skali kraju projekt, polegający na zapewnieniu wsparcia osobom zagrożonym wykluczeniem społecznym - informuje Arkadiusz Kulewicz z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gdańsku, gdzie narodził się pomysł.

By go zrealizować, władze Gdańska odkupiły od ówczesnych właścicieli pięć budynków i przekazały je MOPS. W lutym rozpisano konkurs na zagospodarowanie czterech z nich. Wygrały Pomorskie Centrum Pomocy Bliźniemu Monar Markot, Stowarzyszenie Opiekuńczo-Resocjalizacyjne Prometeusz, Stowarzyszenie na rzecz Osób z Kryzysami Psychicznymi Przyjazna Dłoń oraz Fundacja Oparcia Społecznego Aleksandry FOSA. Piąty z domów prowadzi MOPS. Ten będzie ogólnodostępny.

MOPS Gdańsk od sierpnia 24 na dobę

Mieszkańcy każdego z domów to osoby, które dobrze się znają, bo na ul. Sitowie były przenoszone z tych samych placówek. - Dobrze się dogadujemy, razem sprzątamy i gotujemy. Cieszę się, że tu jestem, tym bardziej że mam dla kogo się starać. Chcę, by moje dzieci były szczęśliwe - podkreśla pani Barbara, która trafiła do domu prowadzonego przez Pomorskie Centrum Pomocy Bliźniemu Monar Markot. Wcześniej przebywała w schronisku przy ul. Kochanowskiego.

- Dzieci się tamtego miejsca wstydziły, a tu mają prawdziwy dom - podkreśla pani Barbara.

Projekt zakłada, że maksymalny czas uczestniczenia w nim to dwa lata. Jeśli w tym czasie mieszkańcy się nie usamodzielnią - nie znajdą pracy i własnego mieszkania, najprawdopodobniej wrócą do placówek, w których przebywali wcześniej. By takiej sytuacji uniknąć, objęci zostaną opieką psychologów, pedagogów, doradców zawodowych i pracowników socjalnych. Będą też przechodzić serię szkoleń (np. komputerowych, by mieć większe szanse na rynku pracy) oraz treningów umiejętności społecznych.

- Wierzę, że po pobycie tutaj uda mi się stanąć na nogach. Gorzej niż było nie może być, będzie tylko lepiej - przekonuje pani Barbara.

Pełen optymizmu jest też prezydent Adamowicz. - W tej inicjatywie przejawia się prawdziwa solidarność - mówił do mieszkańców osiedla. - Mam nadzieję, że zdobyte tu doświadczenia pozwolą na rozszerzanie tej niekonwencjonalnej formy wspierania naszych braci i sióstr.

Wcześniej, gdy każdy z domów odwiedził, nie uniknął pytań o wsparcie finansowe, jakie miasto może dodatkowo przekazać organizacjom.
- Miasto nie ma drukarni banknotów. Pieniądz miejski jest potrzebny, ale tu ważne jest też wsparcie ludzi dobrej woli - odpowiadał. Zwrócił się też z apelem, by ci mieszkańcy, którzy fundacje prowadzące domy mogą wesprzeć, zrobili to, przekazując na nie np. 1 proc. podatku.

- 400 tys. - złotych przeznaczyło miasto Gdańsk na realizację projektu "Osiedle Sitowie".
- 5 - to liczba domów, które przekazano fundacjom. W przygotowaniu są kolejne dwa.
- 30 - tyle jest miejsc dla zaburzonych psychicznie i samotnych matek z dziećmi.

Czytaj także: Pracując na rzecz MOPS można odpracować zadłużenie komunalne

Codziennie rano najświeższe informacje z Gdańska prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto