MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pisarskie objawienie: Péter Zilahy

(tas)
Péter Zilahy w Gdańsku. 	
	Fot. Grzegorz Mehring
Péter Zilahy w Gdańsku. Fot. Grzegorz Mehring
Urodzony w 1970 roku Péter Zilahy, wszechstronnie wykształcony i utalentowany pisarz, fotograf i performer, podczas polskiej promocji powieści "Ostatnia oknożyrafa" zawitał również do Gdańska.

Urodzony w 1970 roku Péter Zilahy, wszechstronnie wykształcony i utalentowany pisarz, fotograf i performer, podczas polskiej promocji powieści "Ostatnia oknożyrafa" zawitał również do Gdańska. Powieść jest mocno futurystyczna w formie.

Wprawdzie futuryzm przeżywaliśmy w latach 20. ubiegłego wieku (wspomnę np. ,Mopsożelazny piecyk" Aleksandra Wata), ale nie o historyczny futuryzm idzie. To futuryzm XXI w. - postmodernistyczny, multimedialny, hipertekstowy.
Dużo tu obcych słów, choć zjawisko jest raczej łatwo przyswajalne. Zwłaszcza dla młodszych roczników, buszujących w kulturze i obznajomionych z Internetem. Tym bardziej że "Ostatnia oknożyrafa", wydrukowana tradycyjnie na nośniku papierowym (Wydawnictwo Czarne), posiada również swoją wersję elektroniczną, animowaną, której fragmenty na CD mogliśmy na promocji obejrzeć. Nie jest ona jednak załącznikiem do książki.
Autor mówi o niej "powieść", tyle że w formie elementarza, słownika do nauki dyktatury, a właściwie jej rozpadu. Zilahy sam tego doświadczył na terenie byłej Jugosławii. Stąd tyle Serbii, Bośni i Hercegowiny, Czarnogóry - obok oczywista Węgier - w tej książce. Żeby nie nudzić opowiadaniem fabuły, Zilahy proponuje lekturę na wyrywki, zależnie od potrzeb czy ochoty. Od A do ZS (węgierskiego Ż): jak żargon, Żyd, żyrafa. I obficie ilustruje tekst różnego rodzaju obrazkami: fotografiami, rysunkami, reprodukcjami. Całość ma zaledwie 120 stron, więc zasnąć przy niej się nie da, a ubawi jak wysoce inteligentna komedia.
Pewnie dlatego "Ostatnia oknożyrafa" została przetłumaczona już na 18 języków. Zilahy od jej opublikowania (1998) uznawany jest za objawienie i największą nadzieję węgierskiej literatury. Jeszcze o nim usłyszymy niejeden raz. Może nawet - ze Sztokholmu.

Péter Zilahy: "Ostatnia oknożyrafa". Przeł. Justyna Goszczyńska. Wołowiec 2005, Wydawnictwo Czarne. Więcej: www.zilahy.net; poczta: [email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Lady Pank: rocznica debiutanckiej płyty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto