MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Po pierwsze wyjazdowe zwycięstwo

Paweł Stankiewicz
Trzeci mecz w ciągu ośmiu dni czeka żużlowców Lotosu w rozgrywkach pierwszej ligi. Po porażce w Poznaniu, przyszło niespodziewanie wysokie zwycięstwo z Intarem Ostrów, a w najbliższą niedzielę gdańszczanie walczyć będą ...

Trzeci mecz w ciągu ośmiu dni czeka żużlowców Lotosu w rozgrywkach pierwszej ligi. Po porażce w Poznaniu, przyszło niespodziewanie wysokie zwycięstwo z Intarem Ostrów, a w najbliższą niedzielę gdańszczanie walczyć będą o trzy punkty w Rybniku z RKM. To spotkanie rozpocznie się o godzinie 16.
Pięć kolejek jak na razie czyni z Lotosu zawodników własnego toru. Trzy mecze w Gdańsku i trzy zwycięstwa. Dwa spotkania wyjazdowe i dwie porażki. Nasi żużlowcy wreszcie chcą zdobyć punkty na torze rywala. Jest to o tyle istotne, że za wygraną u siebie są dwa punkty, a za triumf na wyjeździe aż trzy. Gdańszczanie są podbudowani zdecydowanym sukcesem nad liderem z Ostrowa. Wszyscy zawodnicy pojechali na dobrym poziomie, a to dało Lotosowi pewny sukces. Z taką formą wygrana nad RKM Rybnik, który spadł z Ekstraligi, jest jak najbardziej możliwe.
- Pojechaliśmy bardzo dobrze jako cała drużyna. Byliśmy zespołem i w tym tkwiła nasza siła. Tak samo musi być w kolejnych meczach - powiedział Tomasz Chrzanowski.
- Do trzech razy sztuka. Czas wreszcie się przełamać i coś wygrać na torze rywala. Ja się cieszę, że w ostatnich meczach jeździłem dobrze i jeszcze lepiej będę chciał zaprezentować się w Rybniku - zapewnia Artur Pietrzyk.
Lotos na Śląsku pojedzie w identycznym składzie co w czwartek. Wraz z walecznym Chrisem Louisem.
- Wszyscy się spisali, więc zmiany nie wchodzą w grę. Na pewno pojedziemy w tym samym składzie. Na treningach pojawiał się Andy Smith, ale jako najsłabsze ogniwo w Poznaniu musiał wypaść ze składu. Zastąpił go Chris Louis i miał taki dorobek punktowy jaki od niego oczekiwaliśmy - powiedział Romuald Łoś, trener Lotosu. - Nie możemy liczyć na juniorów, to musi być w drużynie pięciu punktujących seniorów. Wtedy na pewno wygramy mecz. Ten skład wydaje się teraz najbardziej optymalny.
Tymczasem przed meczem z Intarem Ostrów doszło do zmiany w kadrze szkoleniowej zespołu. Dołączył do niej Robert Sawina.
- Sawina jest menedżerem zespołu. W pełni współpracuje z trenerem Łosiem, ale ostateczna decyzja odnośnie składu i innych spraw dotyczących pierwszego zespołu należy do Sawiny - powiedział nam Maciej Polny, prezes gdańskiego klubu.
Rybniczanom problemów przed meczem z Lotosem nie brakuje. Drużyna ta chciała szybko wrócić do Ekstraligi, ale w tym sezonie będzie jej o to bardzo trudno. RKM wygrał tylko jedno spotkanie, w Grudziądzu, a pozostałe przegrał. Na Śląsku zwyciężali najwięksi rywale Lotosu w walce o Ekstraligę, czyli Intar i Stal Gorzów. W rybnickiej drużynie bardzo dobrze spisuje się Anglik Chris Harris. Liderem krajowym miał być za to Rafał Szombierski. Ten jednak zawiódł w jedynym meczu, w którym wystąpił, przestał trenować i został zawieszony. Rozważa zakończenie kariery, a trener RKM nie wie jak wypełnić tę lukę w składzie.
W niedzielnym meczu z RKM Rybnik skład Lotosu będzie wyglądał następująco: 1. Bjarne Pedersen, 2. Artur Pietrzyk, 3. Krzysztof Jabłoński, 4. Chris Louis, 5. Tomasz Chrzanowski, 6. Krystian Barański, 7. Andriej Karpow, 8. Damian Sperz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Komentarze piłkarzy po meczu Polska-Holandia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto