Po Słowackiego w Gdańsku jeździ się z przeszkodami. Problemy kierowców na nowo oddanej trasie
Tylko do czasu - Fazy świateł wykonawca prac konsultował z gdańskim Zarządem Dróg i Zieleni, bo to on odpowiada za organizację ruchu - tłumaczy Magdalena Skorupka-Kaczmarek, rzecznik prasowy nadzorującej budowę Trasy Słowackiego spółki Gdańskie Inwestycje Komunalne. - W przypadku tego odcinka mamy jednak do czynienia z nietypową sytuacją. "Środkowe" światła - na wysokości ul. Kilińskiego - są tymczasowe i znikną, kiedy uruchomione zostanie podziemne przejście dla pieszych - podkreśla. Dodaje, że prace nad pieszym tunelem pod trasą są już na ukończeniu, ale wykonawca otworzy go, kiedy przejście zgodzi się przejąć gdański Zarząd Dróg i Zieleni. - Chodzi o ewentualne zniszczenia jakich mogliby dokonać wandale i kosztowne kamery monitoringu - mówi. - Dopóki miasto nie przejmie zarządzania konstrukcją wykonujące prace konsorcjum OHL musiałoby pokryć ewentualne szkody. ZDiZ zapowiada, że tunel i monitoring obejmie jak tylko ukończone zostaną prace na całym etapie. - Na razie trasa formalnie jest "placem budowy". Przejmiemy przejście dopiero gdy cały etap będzie gotów, choć uwzględniamy możliwość drobnych poprawek, które naniesione zostaną już po tym, jak rozpoczniemy zarządzanie odcinkiem - zapewnia Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy instytucji.