Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podniecony pomnik przy Złotej Bramie

Marta Nowicka
Marta Nowicka
Festiwal "Rozdroża wolności" miał ożywić skostniały historycznie Gdańsk. Rzeźbie przedstawiającej mężczyznę z erekcją na pewno się to udało.

Z założenia odważny i prowokacyjny Festiwal Sztuki w Przestrzeni "Rozdroża wolności" trwa już od grubo ponad miesiąca. Jedną z ośmiu postawionych w jego ramach na gdańskich ulicach rzeźb jest figura młodego mężczyzny, w modnym, dopasowanym ubraniu, nie skrywającym, a wręcz uwypuklającym charakterystyczne wybrzuszenie w okolicy pasa. Podniecony posąg przez swoich autorów, Macieja Kuraka i Pawła Wociala, został nazwany "współczesnym Dawidem".

Dawid z erekcją stoi niedaleko Złotej Bramy i patrzy prosto na poruszające się obok Katowni krzaki. Patrzący na niego przechodnie zastanawiają się z kolei, "co autor miał na myśli".

- Nie rozumiem, o co chodziło rzeźbiarzom - mówi spacerujący po gdańskim Starym Mieście pan Grzegorz. - Mężczyzna ma na sobie japonki i krótkie spodnie. Jego pobudzenie jest faktycznie bardzo zauważalne. Jednak nie mam pojęcia, kim, czym ani dlaczego.

- Kontekst, w przeciwieństwie do erekcji rzeźby, faktycznie jest dość niejasny - mówi Marcin Tymiński, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. - Daliśmy jednak artystom zielone światło, ponieważ ten pomniczek jest tymczasowy.

Według Andrzeja Stelmasiewicza, odpowiedzialnego za festiwal, celem rzeźby było sprowokowanie dyskusji na temat swobody i edukacji seksualnej. Pomnik będzie można ją oglądać do końca sierpnia.

Rozmowa z Andrzejem Stelmasiewiczem ze Wspólnoty Gdańskiej,odpowiedzialnej za festiwal "Rozdroża wolności".

Czy postawienie posągu mężczyzny z erekcją było zamierzonym skandalem?

Nigdy dotychczas nie było tak głośno o naszych działaniach. A tymczasem naszym celem nie był ani skandal, ani urażenie kogokolwiek, tylko sprowokowanie dyskusji na temat swobody i edukacji seksualnej, która związana jest z pewnym wymiarem wolności. Wolność to nie tylko Sierpień'80, ma ona milion wymiarów.

Dlaczego wybrał pan akurat ten konkretny pomnik?
Nie wybrałem tego dzieła, a raczej konkretnego artystę, który stworzył to, co uważał za słuszne. Maciej Kurak jest laureatem Paszportu Polityki, to człowiek powszechnie uznany. Nie widziałem go wcześniej, podobnie jak samej rzeźby.

Co Pan sądzi o dyskusji wokół pomnika?
Przede wszystkim, dziwi mnie, że o pomniku zaczęto rozmawiać dopiero kilka dni temu, a przecież stoi już od 24 maja. Rzeźby na pewno nie zdejmę, a dyskusji nie zablokuję, nawet gdybym mógł, bo nie na tym powinien polegać festiwal, nazywający się przecież "Rozdroża Wolności". Dysksusja wokół dzieła jest jak najbardziej wskazana; to nie jest tak, że wszyscy je potępiają - jedni żartują, jeszcze innym się ona podoba.

Wszyscy zapominają, że pomnik składa się z dwóch części - kontrowersyjnego faceta oraz krzaczków. Przygotowaliśmy też tablice, które miały informować o dziele i artyście, ale nie zostały one zamontowane z powodu nawału innych prac. Mam nadzieję, że ta dyskusja zmusi mnie w końcu do postawienia ich pod Dawidem. Może rozjaśni to choć część wątpliwośći.
od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto