Na terenie Nadleśnictwa Gdańsk straż leśna złapała w tym roku 30, które wywoziły śmieci do lasu.
- Trudno zrozumieć tych ludzi i ich głupotę - mówi Zbigniew Klawikowski, strażnik leśny z Nadleśnictwa Gdańsk. - W tym roku jednego sprawcę zanieczyszczania lasu zidentyfikowaliśmy na podstawie mandatu, który znaleźliśmy w odpadach. Ten mandat był za zaśmiecanie w mieście.
Za pozostawienie śmieci w lesie grozi mandat w wysokości minimum 500 zł.
Strażnicy leśni apelują do grzybiarzy lub rodzin spacerujących po lasach, aby błyskawicznie reagowali, gdy tylko zauważą samochody wjeżdżające do lasu i ludzi, którzy wyrzucają śmieci.
Czytaj także: Zniknęły zasobniki na śmieci - mieszkańcy zaśmiecają ulice
- Nie radzę podchodzić do takich ludzi, bo można ich zdenerwować i narazić się na niebezpieczeństwo - mówi Krzysztof Melder, strażnik leśny z Nadleśnictwa Kartuzy. - W dzisiejszych czasach prawie każdy ma telefon komórkowy, który ma funkcję aparatu fotograficznego. Proponuję zrobić zdjęcie lub nakręcić film. To nam wystarczy. Warto spisać też numery rejestracyjne pojazdu. Zdjęcie można wysłać do nas e-mailem, my gwarantujemy anonimowość. Wysłanie do straży leśnej zdjęcia lub filmu ma jeszcze jedną zaletę. Sprawca nie będzie mógł się wykręcić, zaś zgłaszający nie będzie musiał występować w sądzie jako świadek, bo zdjęcie jest niepodważalnym dowodem.
Warto również, jak podkreślają mieszkańcy, postawić więcej koszy w rejonach atrakcyjnych turystycznie. To też pomoże ukrócić ten proceder.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?